Gdańsk. Kiedyś była tu ławeczka, teraz stoi paczkomat. A co ze schorowanymi pasażerami, którzy jadą do UCK?

- Wielokrotnie rozmawialiśmy o tej ławeczce, ale nikt nie podjął się załatwienia tej kwestii - mówił w rozmowie z "Dziennikiem Bałtycki" czytelnik. - Jestem po poważnej operacji kręgosłupa, nie mogę stać - dodaje.

Kiedy pan Zbigniew zgłosił się do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, usłyszał, że ma rozmawiać z właścicielami prywatnego terenu, by zgodzili się na postawienie ławeczki.

- Korzystam z tego przystanku kilka razy w miesiącu i jestem zniesmaczony takim podejściem Urzędu Miasta - dodał Zbigniew Klaga.

W związku z całą sytuacją czytelnik zwrócił się do nas w imieniu wszystkich pasażerów linii 283 z prośbą o interwencję.

Pojechaliśmy na miejsce w celu sprawdzenia możliwości zagospodarowania terenu. Jak się okazuje, miejsce na postawienie ławeczki jest. Czytelnicy, którzy korzystają z tego przystanku, zaproponowali również, aby przenieść przystanek bliżej Opery Bałtyckiej z możliwością postawienia ławeczki, a nawet wiaty. Mieszkańcy Trójmiasta wyszli nawet z własną inicjatywą - co pokazało tylko, że ławeczka jest niezbędna na wcześniej wspomnianym przystanku, a jej użytkownicy czekają na ruch miasta.

Czytaj też: Park Oliwski w złym stanie? "Ogród Oliwski nieustannie ulega degradacji"

Jak zareagował Gdański Zarząd Dróg i Zieleni po interwencji "Dziennika Bałtyckiego"? Po naszej rozmowie na miejscu pojawił się inspektor, który miał zobaczyć, czy można zamontować ławkę przy przystanku bądź gdzieś w pobliżu. Okazało się, że miejsce jednak się znalazło.

- Dokładnie tak było, jak Pan napisał, ławka stała na terenie prywatnym i dlatego już jej tam nie ma. Mieliśmy zgłoszenie w tej sprawie - napisała w odpowiedzi rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, Magdalena Kiljan. - Mamy świadomość, że szerokość terenu będącego w naszym zarządzie jest niewielka. Biorąc pod uwagę jednak, że z przystanku korzystają w dużej mierze osoby starsze, postawimy tam ławkę, na której będą mogli odpocząć w oczekiwaniu na autobus. Wiata niestety ograniczyłaby nie tylko przejazd (np. wózka), ale też bezpieczne przejście pieszym.

ZOBACZ TEŻ: Jaka przyszłość czeka Park Siennicki w Gdańsku? Nadzieją mieszkańcy miasta i Budżet Obywatelski