Gdańsk: Dziura wstydu, która wstyd przynosi. Co z Halą Plażową? W Brzeźnie od niemal 30 lat bez zmian

Wspomniana konstrukcja jest tymczasowa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, bez stosownego zezwolenia, może służyć użytkownikom nie dłużej, niż przez 180 dni. Czy to oznacza, że po sezonie wakacyjnym zniknie? Nie jest to wykluczone, jednak dziwić może bierność urzędników wobec odzyskania terenu i przywrócenia Hali Plażowej tuż przy gdańskiej plaży.

Działka, na której powstać miała przestrzeń rekreacyjna, a na której postawiony został wspomniany namiot, nijak niewpasowujący się w okolicę, przestała być miejską w 1994 roku, kiedy to Miasto Gdańsk sprzedało ją za kwotę 89 tysięcy złotych. Warunkiem sprzedaży była odbudowa Hali Plażowej, na którą gdańszczanie czekają już kilkadziesiąt lat.

Nie pomógł również uchwalony w dniu 28 sierpnia 2014 roku miejscowy planu zagospodarowania przestrzennego Brzeźno - Hala Plażowa w mieście Gdańsku, co pokazały ostatnie inwestycje, a raczej ich brak w okolicy Domu Zdrojowego.

Do 2019 roku działka przy ul. Zdrojowej była ogrodzona płotem, który - oprócz tego, że szpecił okolicę - służył jeszcze jako ściana reklamowa. Następnie na terenie działki pojawiały się liczne konstrukcje, głównie drewniane. Teraz wątpliwej urody strefę relaksu od Domu Zdrojowego oddzielił namiot z automatami do gier wraz z innymi budynkami.

Działka, która przez prywatnego inwestora miała być tematem sporu sądowego, jest według różnych danych obciążona hipotekami na kwotę od 30 do 60 milionów złotych.

"Dziura wstydu", jak mówi się o tym miejscu w Brzeźnie, uzyskała przed dwoma laty zgodę Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków na zagospodarowanie przestrzeni pod strefę gastronomiczno-wypoczynkową. Teraz wspomniane miejsce - jak dodają mieszkańcy - zastąpił "namiot kiczu".

- Maszyny do gier i automaty na żetony, ja rozumiem, że Gdańsk przygotowuje się do sezonu wakacyjnego, ale to miejsce zasługuje na coś więcej, aniżeli prymitywna rozrywka - mówi pan Leszek, mieszkaniec Brzeźna. - W tym miejscu miała powstać strefa relaksu. Jeżeli Miasto Gdańsk poprzez relaks rozumie granie na automatach, to nie mam więcej pytań.

Co dalej z Halą Plażową w Gdańsku? Mieszkańcy opowiadają się za odbudową Hali Plażowej. Co na to jednak władze miasta i Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków? Zwróciliśmy się z pytaniami do UMG oraz WUOZ.