- Wcześniej nigdy nie było najmniejszego problemu, wystarczyło zadzwonić, umówić się i można było pojechać i zrobić zdjęcie. A w czwartek usłyszałem, że nie ma takiej możliwości - mówi. - Tłumaczono mi, że jest tyle pracy, że nie mogą mnie wpuścić.
**
Paweł Adamowicz nie przyjął dymisji Ryszarda Trykosko**
W zamian proponuje się mediom korzystanie z wcześniej przygotowanych materiałów: "Uruchomiliśmy specjalny serwis zawierający aktualne materiały foto i wideo. Z uwagi na końcowy, bardzo dynamiczny etap prac budowlanych na PGE Arena Gdańsk oraz aby prace te przebiegały w sposób niezakłócony, ilość grup wizytujących budowę (do jej zakończenia) została ograniczona" - informują służby prasowe Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Czy to reakcja na zainteresowanie dziennikarzy związane z odwołaniem meczu Polska - Francja? Przed kilkoma dniami medialną burzę wywołały doniesienia i komentarze dziennikarzy.
Mecz Polska - Francja odbędzie się na stadionie Legii w Warszawie
- Wiedząc o tym, że będzie medialny szum, przyznaliśmy, że w tym momencie nie należy rozgrywać tego meczu w Gdańsku - przekonywał w rozmowie z nami Andrzej Bojanowski. - Ale muszę przyznać, nie spodziewaliśmy się tego, że media zrobią z tego narodową tragedię, gdańską tragedię - i tak się dzieje. To już przesada.
- Nie, nie jest to zemsta z naszej strony za szum medialny, jaki powstał po odwołaniu meczu Polska - Francja - odpowiada Michał Fijałkowski, rzecznik prasowy spółki BIEG 2012. - Poza tym to nie jest tylko nasza decyzja, tylko wspólna, podjęliśmy ją razem z wykonawcą.
- Nie ma nic do ukrycia... Tu niczego i tak nie dałoby się ukryć. Powód ograniczenia wizyt na stadionie wynika z natężenia prac, które teraz mają miejsce - stwierdził Krzysztof Woch, rzecznik prasowy generalnego wykonawcy, Hydrobudowy Polska SA.
Jak mówi Fijałkowski, ograniczenia nie dotyczą tylko dziennikarzy, ale wszystkich odwiedzających budowę.
Ryszard Trykosko: Zdążymy ze stadionem. Nie ma innej możliwości
- Zainteresowanie budową PGE Areny jest takie że w ostatnim czasie przyjmowaliśmy bardzo dużo wizyt. A wymogi bezpieczeństwa są takie, że na stadionie, który jeszcze jest placem budowy, zawsze gość musi przebywać w towarzystwie pracownika. Po prostu teraz, kiedy trwają ostatnie prace, wszyscy jesteśmy zajęci i nie ma komu przyjmować gości. Poza tym kładziemy żywicę na podłogach.
Nie można po nich chodzić, dopóki nie wyschnie. Docierają ostatnie transporty krzesełek, murawy. Jest naprawdę duże zamieszanie, sporo utrudnień w poruszaniu się po stadionie - mówi rzecznik BIEG.
Jak długo będzie trwać sytuacja, w której dziennikarze będą mieli ograniczony dostęp do stadionu?
- Wszystko wróci do normy natychmiast po oddaniu stadionu do użytku, czyli za kilka dni - przekonuje Emilia Salach- Pezowicz z Biura Prasowego UM w Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dramatyczne dane. W tym roku na Morzu Śródziemnym zginęło lub zaginęło 2500 migrantów
- Szwecja wyprowadza wojsko na ulice. "Żaden kraj w Europie nie jest w takiej sytuacji"
- Jaka będzie jesień? Sprawdź w naszym quizie, czy znasz jesienne przysłowia
- Jesienny trening mózgu dla bystrzaków. Czy rozwiążesz 12 zagadek? QUIZ