Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Ćwiczenia przeciwpowodziowe organizowane przez miasto. Pierwszy raz brały w nich udział sąsiednie gminy

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Po raz pierwszy w gdańskich ćwiczeniach przeciwpowodziowych brali udział strażacy i urzędnicy odpowiedzialni za sytuacje kryzysowe z sąsiednich Cedrów Wielkich, Kolbud, Pruszcza Gdańskiego i Żukowa. Ćwiczyli koordynację działań i wymieniali się doświadczeniami ze swoimi odpowiednikami, policjantami, strażnikami miejskimi i pracownikami miejskich spółek oraz instytucji z Gdańska. Coroczne miejskie szkolenia prowadzone są od 5 lat, po tragicznych wydarzeniach z 2016 roku, gdy w zalaniach po ulewie zginęły 2 osoby.

Ćwiczenia odbyły się przy miejskim magazynie przeciwpowodziowym zarządzanym przez miejską spółkę Gdańskie Wody, zajmującą się gospodarką wodną na terenie miasta. Celem akcji było doskonalenie koordynacji działań i współdziałania służb w sytuacji silnych i długotrwałych opadów deszczu i towarzyszących im innych zjawisk pogodowych, sprawdzenie sprzętu i weryfikacja wewnętrznych procedur. Uczestnicy mieli możliwość poznania materiałów oraz sprzętu wykorzystywanego podczas akcji przeciwpowodziowych.

- W ćwiczeniach uczestniczyli wszyscy dowódcy jednostek z Gdańska, komendanci, kadra dowódcza komendy miejskiej z Gdańska – mówi mł. bryg. Jacek Jakóbczyk, rzecznik prasowy komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Tym razem zapoznawaliśmy się z możliwościami i potencjałem Gdańskich Wód, ich magazynem przeciwpowodziowym. Są tu przechowywane m.in. zapory przeciwpowodziowe, my też dysponujemy podobnym sprzętem. W kryzysowych sytuacjach działamy równolegle, często stawiamy zapory obok siebie.

Jeden z czterech ćwiczonych praktycznie epizodów dotyczył właśnie układania różnego typu zapór przeciwpowodziowych. W pozostałych ćwiczono scenariusze działań w przypadku awarii pompy w przepompowni „Kaczeńce” i zaniku zasilania w obiekcie. Doskonalono też układanie worków z piaskiem.

- Wszystkim wydaje się, że jest to łatwe, bo cóż bardziej prostego niż nasypać piasek do worka – mówi Ryszard Gajewski, prezes Gdańskich Wód, które zorganizowały ćwiczenia. - W warunkach przeciwpowodziowych, kiedy mamy napływ wody, wymaga to jednak pewnych umiejętności. Worków z piaskiem nie wypełnia się np. w całości. Wypełnia się je mniej więcej do połowy, bo worka pełnego piasku nie da się szczelnie ułożyć na zaporze, aby nie dopuścić do przelania wody.

Uczestnikami kilkugodzinnych ćwiczeń byli też strażacy i urzędnicy odpowiedzialni za zarządzanie kryzysowe z Cedrów Wielkich, Kolbud, Pruszcza Gdańskiego i Żukowa. Po ćwiczeniach terenowych omówiono wspólne międzygminne problemy związane z zagospodarowaniem wód opadowych. Wojciech Szpakowski, dyrektor ds. technicznych w spółce Gdańskie Wody zwracał uwagę na to, że gminy, które generują duży spływ wody do swoich sąsiadów położonych niżej powinny zadbać o jak największe zatrzymanie wody na własnym terenie.

- Projektujemy już zbiorniki retencyjne, które poprawią sytuację nie tylko w Gdańsku, ale także w gminie Żukowo. Pod ten cel rezerwowane są w planach miejscowych i wykupowane są najbardziej istotne z punktu widzenia ochrony przeciwpowodziowej tereny. W ostatnim czasie do użytku oddany został zbiornik Strzelniczka, który zabezpiecza rozbudowującą się zlewnię dzielnicy Kokoszki. Z kolei dla zabezpieczenia Gdańska przed wielką wodą z gminy Pruszcz Gdański kilka lat temu powstał zbiornik retencyjny na potoku Borkowskim – mówi dyrektor Szpakowski.

Obok gości w ćwiczeniach wzięli udział m.in. przedstawiciele wydziałów: bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego, gospodarki komunalnej oraz środowiska urzędu miejskiego, współpracownicy prezydent miasta, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, straż miejska, komenda miejska Państwowej Straży Pożarnej, Ochotnicze Straże Pożarne miasta Gdańska, komenda miejska Policji oraz Gdańskie Nieruchomości.

Gdańskie ćwiczenia organizowane są od 2017 roku. Na rozpoczęcie regularnego doskonalenia umiejętności przeciwpowodziowych w mieście miała wpływ tragedia z 14 lipca 2016 roku, gdy w zalanym po oberwaniu chmury Wrzeszczu zginęły 2 osoby. Jeszcze większą skalę miała powódź po ulewie i wylaniu kanału Raduni 9 lipca 2001 roku.

Powodzie miały istotny wpływ na historię miasta, które ma bogatą tradycję budowy zabezpieczeń i urządzeń hydrotechnicznych, takich jak Grodza Kamienna. Największa historycznie powódź z 1829 roku doprowadziła do wielu innowacji w tej dziedzinie w całym regionie. To tu zbudowano pierwsze na świecie lodołamacze rzeczne, by kruszyć zatory lodowe na dolnej Wiśle. Gdy i to nie zabezpieczało przed zimowo-wiosennymi zagrożeniami, na przełomie wieków całkowicie zmieniono dolny bieg rzeki, przebijając jej obecne ujście – Przekop Wisły i oddzielając rzekę od miasta śluzą w Przegalinie.

Ulewa, która przeszła przez Gdańsk 14 i 15 lipca 2016 r. dokonała ogromnych zniszczeń

Wielka ulewa w Gdańsku w 2016 r. Trzy lata temu deszcz zatop...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki