Taki obraz najemcy zalegającego z opłatami wyłania się z ankiet, jakie wśród ponad tysiąca dłużników przeprowadzili pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku. W piątek wyniki badań przedstawiły władze miasta. Ze statystyk wynika m.in., że ponad jedna czwarta ankietowanych dłużników to osoby bierne zawodowo, z czego większość nie jest zainteresowana podjęciem pracy.
Co trzeci z dłużników nie wyraził nawet chęci odpracowania swojego zadłużenia, mimo że miasto daje taką możliwość każdemu. - Prześledziłem te dane i wyliczyłem, że 25 proc. populacji zadłużonych to przypadki bardzo trudne, czyli osoby bierne, apatyczne, niechcące pomocy, którym wszystko jedno. A takie w moim przekonaniu niewiele rokują - komentuje Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska, i chce, by w związku z wynikami wprowadzić zindywidualizowane podejście do dłużników.
- Musimy wyłapać konkretne mieszkania i wypisać receptę dla każdego z osobna w oparciu o lekarstwa, które już mamy. Teraz trzeba tylko dobrać ich zestaw do konkretnego pacjenta, czasem nawet wbrew wiedzy zainteresowanego - mówi wiceprezydent.
By skala problemu była mniejsza, MOPS wdraża już w życie przygotowany specjalnie program profilaktyczno- osłonowy dla dłużników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?