Zarząd spółdzielni mieszkaniowej "Zakoniczyn", który zdecydował o budowie, przyznaje, że będzie "gęsto", ale z inwestycji nie zrezygnuje.
- W połowie sierpnia pracownicy ogrodzili plac budowy wysokim płotem. Od klatki dzieliło go zaledwie 1,5 metra. O dojeździe samochodem w ogóle nie było mowy - denerwuje się Katarzyna Czapiewska, jedna z mieszkanek ul. Lotników Polskich. - Przecież tutaj mieszkają starsi ludzie. Kilka razy w miesiącu wzywane jest pogotowie do któregoś z nich. Teraz nie będzie ono miało jak dojechać!
Na ul. Lotników Polskich znajdują się mieszkania należące do spółdzielni mieszkaniowej "Zakoniczyn", są też mieszkania komunalne, których właścicielem jest gmina, a także lokale, które wykupili mieszkańcy. Teren, na którym ma powstać kolejny budynek należy do spółdzielni, podobnie jak droga dojazdowa, z której korzystali dotychczas wszyscy mieszkańcy.
- Nie pobieraliśmy nigdy opłat za tą drogę od osób nie należących do spółdzielni. Tyle, że oni przyzwyczaili się do tego, że mogą parkować pod domem, a teraz będzie to niemożliwe - przyznaje Barbara Konopka, prezes SM "Zakoniczyn".
Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku informuje, że plany budowy są zgodne z przepisami i żadne normy, także te związane z sąsiedztwem budynków, nie zostały przekroczone.
- Nie podważamy względów prawnych, ale społeczne. Zostaliśmy wprowadzeni... w mur - komentuje Jerzy Miedziński, jeden z mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?