Prezydent Paweł Adamowicz wydał jednak oświadczenie, które nie pozostawia złudzeń co do losów kibicowskiego hasła na murze we Wrzeszczu. Adamowicz pisał w oświadczeniu: "Gdańsk jest miastem wolności i solidarności. Tradycja jakiejkolwiek grupy mieszkańców nie może być sprzeczna z tradycją miasta. Nie ma zgody na to, by takie skandaliczne hasła, takie skandaliczne napisy przynosiły wstyd naszemu miastu i jego mieszkańcom". To oświadczenie prezydenta Gdańska pewnie nie załatwi sprawy napisu, chociaż administrator tego terenu, czyli Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji dostał polecenie zamalowania hasła "nie lubimy obcych".
Konkursu na hasła przy stadionie Lechii nie będzie
Prezes Stowarzyszenia "Lwy Północy" Piotr Zejer mówi: - Wstrzymujemy się od jakichkolwiek reakcji w tej sprawie. Liczymy na spokojną, wyważoną rozmowę na argumenty, ale na pewno nie będziemy tego robić pod wpływem publikacji prasowych.
Ksenofobiczne hasło pozostanie na ogrodzeniu stadionu w Gdańsku. Przybędą kolejne
Miasto idzie jednak dalej w sprawie pozytywnych wzorów kibicowania. To bardzo ważne - jak twierdzą jego przedstawiciele - w kontekście przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy. W 2011 roku władze Gdańska przeznaczą prawie 200 tys. zł na promowanie dobrych wzorców dopingu. Miasto wyda te pieniądze po to, by "minimalizować predyspozycje do stosowania przemocy i przekonań o charakterze rasistowskim". Władze Gdańska chcą przede wszystkim przygotować grunt pod święto futbolu, którym będzie Euro 2012, ale także uświadomić, zwłaszcza młodym ludziom, jak istotne jest pozytywne kibicowanie i wychowanie ich w tym duchu. Miastu pomaga w tym Fundacja Obudź Nadzieję, która realizuje ten projekt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?