Przyjechali z kraju i zagranicy, by powspominać dawne czasy. Powspominać, bo do oglądania tego, co zapamiętali z dzieciństwa, pozostało niewiele. Po domach, w których mieszkali - trudno dziś znaleźć chociażby ślad.
- Bardzo się cieszę, że mogę spotkać się w tak licznym gronie z koleżankami i kolegami - mówi Wanda Broszkiewicz-Piotrowska, współorganizatorka zjazdu. - Jesteśmy znowu razem tam, gdzie się bawiliśmy, czyli na Westerplatte. Mieszkałam w pobliżu - niedaleko nabrzeża Siarkopolu. Po baraku, w którym spędziłam dzieciństwo, nie ma już nic...
- Urodziłem się na Wisłoujściu - opowiada Janusz Witkowski, były mieszkaniec domów przy ul. Burtowej i Roberta de Plelo, inicjator pomysłu odświeżenia znajomości ze szkolnymi koleżankami i kolegami. - Przyjechałem z Hanoweru. Nie mogłem się doczekać, kiedy znowu zobaczę przyjaciół z Gdańska...
- Dzisiaj niełatwo znaleźć na mapie ulicę Burtową. Przy niej właśnie była szkoła, do której uczęszczała młodzież z Westerplatte, z okolic Twierdzy Wisłoujście, ale też z Nowego Portu. Razem uczyło się tam około 200 dzieci - wspomina Estera Steffan-Grzęda.
- Placówka ta funkcjonowała do 1972 roku. Potem zrobiono w niej magazyny WPHW. Teraz poszkolne budynki użytkuje port.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?