Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Ani śladu po hodowli lisów na Oruni Górnej

Anna Werońska
Ferma stoi tuż obok bloków
Ferma stoi tuż obok bloków Grzegorz Mehring
Ciężki sprzęt ma we wtorek zająć cały teren fermy lisów przy ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku. Najprawdopodobniej więc w środę po hodowlanych barakach, które na Oruni Górnej istniały od lat 70., nie będzie już ani śladu, a teren, na którym stały, zamieni się w plac budowy. Egzekutor przekaże grunt spółce Gdańskie Inwestycje Komunalne, która realizuje inwestycję Nowa Łódzka.

Część maszyn firmy MTM SA, która zajmuje się budową pętli tramwajowej, już od kilku dni wyrównuje, umacnia i przygotowuje okolice hodowli do dalszych prac.
- Ze względu na różnicę wysokości, część terenów trzeba będzie podnieść o około dwa metry - informuje Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prasowy spółki GIK, która realizuje inwestycję.

Eksmisja 1500 lisów i norek trwała prawie dwa tygodnie. Ostatnie zwierzęta opuściły Orunię Górną w zeszłą środę. Do ostatnich dni nie było jednak wiadomo, czy właściciel fermy zdecyduje się przenieść do drugiej hodowli za Kolbudami cały inwentarz, czy tylko jego część. Obszar przeznaczony pod budowę pętli tramwajowej pokrywał się bowiem z hodowlą tylko w jednej trzeciej.

Czytaj też jak przebiegała eksmisja lisów

Mieszkańcy Oruni, którzy od kilkunastu lat starali się o zlikwidowanie fermy futerkowych zwierząt, nie kryją zadowolenia.
- Po osiedlu przestaje unosić się fetor, a my nie musimy patrzeć na baraki i biegające po osiedlu lisy - mówi pan Mieczysław, mieszkaniec ul. Sosnkowskiego.

Podobnie zareagowali miejscy urzędnicy, którzy specjalnie z tej okazji zorganizowali konferencję prasową. - Ta sytuacja pokazuje, że prawo jest egzekwowane, że nie jesteśmy w podobnych przypadkach bezsilni - mówił Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Mieszkańcy podkreślają jednak, że gdyby nie nowa inwestycja, urzędnicy by nie pomogli.
- Wiedzieliśmy, że jeśli powstanie pętla, lisy zostaną usunięte, więc podczas konsultacji społecznych nie protestowaliśmy - mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki