Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Andrzej Jaworski zgłasza do prokuratury kontrowersyjny konkurs dot. sekretariatu ZIT

Ewelina Oleksy
Nadużycie funkcji, faworytyzm, kumoterstwo i niegospodarność - to wszystko prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi zarzuca Andrzej Jaworski, poseł PiS, który złożył zawiadomienie do prokuratora generalnego w sprawie zbadanie sprawy konkursu wartego blisko 700 tys. zł.

Chodzi o kontrowersyjny konkurs, który ostatnio przeprowadził prezydent Gdańska. W jego wyniku blisko 700 tys. zł ministerialnej dotacji dostało na początku miesiąca stowarzyszenie Gdański Obszar Metropolitalny, którego prezesem jest Paweł Adamowicz. Dotację trzeba wykorzystać do końca grudnia, w niecały miesiąc GOM za te pieniądze musi więc m.in. przeprowadzić badania, analizy i przygotować strategię.

Wątpliwości budzi jednak nie tylko to, że organizacja prowadzona przez Adamowicza wygrała konkurs, który Adamowicz ogłosił. Jak podkreśla Jaworski, zawiadomienie do prokuratury złożył z czterech powodów i przez wzgląd na dobro finansów publicznych.
- Sposób przeprowadzenia tego konkursu narusza podstawowe zasady kodeksu karnego i dobrych obyczajów - ocenia Jaworski. - Celowo został przygotowany tak, aby mogła go wygrać tylko jedna organizacja. Eksperci mówią, że nie ma żadnej możliwości, by w ciągu miesiąca powstała chociażby strategia.

Przypomniał też, że rozstrzygnięcie konkursu odbyło się w otoczce skandalu. Decyzję o wygranej GOM podjęto bowiem dwoma głosami "za", jednym przeciwko i jednym wstrzymującym się.
Zawiadomienie w tej sprawie Jaworski skierował do prokuratora generalnego, by to w Warszawie zbadano sprawę konkursu. Dlaczego nie do prokuratury w Gdańsku?
- Bo w Gdańsku dosyć dziwnie rzeczy są badane. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich sędziów i prokuratorów, ale sytuacja jest na tyle poważna, że nie możemy pozwolić, aby jakiekolwiek cienie i wątpliwości były co do całego tego procesu - odpowiedział Jaworski. Poparł go Paweł Okoniewski ze Stowarzyszenia Transparentny Gdańsk.

Władze Gdańska tłumaczą, że konkursu ani inaczej, ani wcześniej przeprowadzić się nie dało, bo długo trwały m.in. uzgodnienia z ministerstwem dotyczące dofinansowania. Poza tym gdyby Gdańsk nie skorzystał z dotacji, pieniądze by przepadły.
- Tłumaczeniami i dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Mamy informacje z ministerstwa, że już w kwietniu można było przygotować ten konkurs. Być może od początku chodziło więc o to, żeby tak sprawę przewlec, by to właśnie stowarzyszenie Pawła Adamowicza zdobyło olbrzymie środki na swoje funkcjonowanie - mówił Jaworski.

Więcej na ten temat we wtorkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Batyckiego" albo w e-wydaniu gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki