Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Aktorzy teatru Wybrzeże ponownie wyróżnieni

ab
Marek Tynda, Justyna Bartoszewicz i Robert Ninkiewicz w "Ciałach obcych"
Marek Tynda, Justyna Bartoszewicz i Robert Ninkiewicz w "Ciałach obcych"
Troje aktorów teatru "Wybrzeże" znalazło się w 20. edycji Subiektywnego spisu aktorów teatralnych Jacka Sieradzkiego.

Marek Tynda [zwycięstwo]

Podstawową kwestią w CIAŁACH OBCYCH Julii Holewińskiej jest decyzja, kto, kobieta czy mężczyzna (a może dwoje aktorów) ma grać działacza podziemnej Solidarności, który zmienił płeć, stał się kobietą i niejako wyleciał/a z historii. Wybrnięto prosto i przez to najtrudniej: zaznacza fazy życia Ewy/Adama minimalną zmianą sposobu mówienia, czesania włosów, strojem. A jednocześnie na obu płciowych planach znakomicie korzysta ze sposobu prowadzenia spektaklu przez Kubę Kowalskiego, jego przechodzenia z komedii w dramat. Podprowadza postać pod farsowe tony, pozwala ją odśmiać, by w finale skutecznie wytrącać widza z obojętności rozpaczą zmaltretowanego. Świetna konstrukcja roli.

Robert Ninkiewicz [zwycięstwo]

Przez lata w Białymstoku był specjalistą od tępych młotów w farsach, potem na parę sezonów zniknął ze sceny, skonfliktowany z dyrekcją; wyglądało, że na dobre. A tu w gdańskim Wybrzeżu wychynął spod ziemi jak nowo narodzony: odmłodniały o dwadzieścia lat i dużo kilogramów, sprawny, pomysłowy, gotów do wszelkich zadań, znakomicie wchodzący w serię wymiennych, kilkoma kreskami szkicowanych ról w ansamblowych przedstawieniach jak CIAŁA OBCE czy SPRAWA OPERACYJNEGO ROZPOZNANIA. Cudowne są takie rewitalizacje, świadectwo, że ten zawód nie jest tylko ślepą niszczarką talentów, jak wielu boleśnie doświadczonych chciałoby sądzić.

Justyna Bartoszewicz [na fali]

Pewnie to dziś najlepszy klucz: precyzyjne balansowanie po barierze, na której psychologiczne aktorstwo graniczy z przerysowaniem i groteską. Łączenie wyrazistości z wiarygodnością, ekspresji z wyczuciem granicy. Wychodzi jej to świetnie w CIAŁACH OBCYCH Holewińskiej w gdańskim Wybrzeżu, gdzie jej dewotka i żona transseksualisty zdaje się jedną nogą w komplikacjach życia, drugą w kabarecie; śmieszy i porusza. W dorobku sezonu także dramatyczna Maria z okrojonej NIE BOSKIEJ, znów zbudowana granicznymi środkami, między patosem opery a wyciszeniem obłędu; także ostra dziewczyna z popsutego świata w STALKERZE. Świetne sylwetki, dobry czas.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij, zarejestruj się i w sierpniu korzystaj za darmo: www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki