Gdańsk. 64-latek usłyszał zarzut kradzieży mienia. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności. Ofiarą mieszkaniec Ukrainy

Policjanci z komisariatu przy ul. Długa Grobla 4 w Gdańsku na początku minionego miesiąca odebrali zgłoszenie o kradzieży dziecięcego wózka. Do zdarzenia miało dojść na klatce schodowej jednego z bloków w śródmieściu. Pokrzywdzony, którym był obywatel Ukrainy, oszacował straty na 1000 zł.

- Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie i zajęli się sprawą. Ustaleniem sprawcy oraz odzyskaniem ukradzionego mienia zajęli się też kryminalni. Funkcjonariusze szczegółowo sprawdzili wszystkie zdobyte informacje, a także przeanalizowali zabezpieczone monitoringi. Policjanci przeprowadzili rozmowy z osobami, które mogły mieć informacje na temat sprawców. Podczas swojej pracy kryminalni ustalili okoliczności zdarzenia, a także wizerunek mężczyzny, który najprawdopodobniej odpowiadał za kradzież dziecięcego wózka — przekazał asp.szt. Mariusz Chrzanowski Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.

Policjanci ustalili tożsamość mężczyzny i rozpoczęli poszukiwania. Okazało się jednak, że 64-latek nie miał stałego miejsca zamieszkania. To utrudniało ustalenie miejsca jego pobytu.

W minioną sobotę, dzięki dobremu rozpoznaniu policjanci zdobyli informację, że mężczyzna może przebywać w pobliżu jednego z centrów handlowych we Wrzeszczu. Kryminalni tuż przed godz. 8.00 pojechali sprawdzić uzyskaną informację i na miejscu okazało się, że jest to sprawca, którego szukają. 64-latek został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Podczas czynności mężczyzna wskazał miejsce ukrycia ukradzionego mienia, była to jedna z działek ogrodowych na terenie Przymorza — dodał Mariusz Chrzanowski.

64-latek usłyszał zarzut kradzieży mienia. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.