Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańscy muzułmanie w konflikcie. Imam Hani Hraish oskarża Tatarów z Oruni, że chcą przejąć władzę

Tomasz Słomczyński
Imam Hani Hraish przyznaje, że obecny konflikt jest skutkiem głębokiego podziału wśród gdańskich muzułmanów
Imam Hani Hraish przyznaje, że obecny konflikt jest skutkiem głębokiego podziału wśród gdańskich muzułmanów Tomasz Słomczyński
Imam Hasi Hraish oskarża Tatarów z Oruni, że chcą nielegalnie przejąć władzę w islamskiej społeczności w Gdańsku.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w środę w gdańskim meczecie, imam Hani Hraish poinformował, że 11 maja 2014 r. mają się odbyć wybory na przewodniczącego gminy muzułmańskiej w Gdańsku. Imam uważa te wybory za nielegalne. Jak stwierdził, Hani Hraish, mają one na celu pozbawienie go funkcji imama, i mają umożliwić Tatarom przejęcie władzy w całej gdańskiej społeczności muzułmańskiej.

Imam przyznał, że trwający obecnie konflikt jest skutkiem głębokiego podziału wśród gdańskich muzułmanów. Podział ten ma być efektem działalności Tomasza Miśkiewicza, który - pomimo, że nie został wybrany przez samych muzułmanów na muftiego Muzułmańskiego Związku Religijnego, uzurpuje sobie prawo do pełnienia tych funkcji.

W Gdańsku obecnie funkcjonują ze sobą dwie skłócone gminy muzułmańskie. Pierwsza skupiona jest wokół meczetu, druga zaś ma siedzibę w Parku Oruńskim. Do gminy przy meczecie (do niej należy imam Hani Hraish) należą osoby pochodzenia arabskiego, hinduskiego, pakistańskiego i innych (również Tatarzy). Do gminy, która ma siedzibę na Oruni należą głównie Tatarzy.

Jak poinformował imam, władze Muzułmańskiego Związku Religijnego (kierowanego przez Tomasza Miśkiewicza) w ostatnim czasie bez żadnego powodu wykreśliły z grona członków gminy (tej z Gdańska Oliwy) ok. 80 osób, głównie pochodzenia nietatarskiego. Miało to mieć na celu pozbawienie imama Hasni Hraisha potencjalnych wyborców w nadchodzących wyborach.

Zdaniem imama z Oliwy bezprawne jest pełnienie przez Tomasza Miśkiewicza funkcji muftiego i przewodniczenie w Polsce Muzułmańskiemu Związkowi Religijnemu. Tym samym wszystkie jego decyzje również nie maja mocy obowiązującej.

Imam zapowiada, że nie uzna wyniku wyborów, pozostanie na swojej funkcji. Zapowiada kroki prawne w celu wyjaśnienia skomplikowanej sytuacji formalno-prawnej, w jakiej znalazła się społeczność muzułmanów w Gdańsku.

Tomasz Miśkiewicz
przebywa obecnie za granicą i kontakt jest z nim niemożliwy - poinformowano nas w sekretariacie Muzułmańskiego Związku Religijnego.

Jerzy Szachuniewicz, prezes Narodowego Centrum Kultury Tatarów RP z gdańskiej Oruni stwierdził natomiast, że słów imama Haniego Hraisha nie będzie komentował, gdyż "jest on nikim", i "nie ma takiego imama".

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 8.05.2014 r. albo kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki