Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gaz łupkowy na Pomorzu. Dziś spotkanie w sprawie odwiertu w Borczu

Bartosz Cirocki
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo intensyfikuje poszukiwania gazu w skałach łupkowych na Pomorzu. W najbliższych miesiącach planuje wykonać zabieg szczelinowania hydraulicznego na otworze w Lubocinie w powiecie puckim, gdzie stwierdzono już obecność metanu.

Planowane są też trzy nowe próbne odwierty, z których najpierw wydobyte zostaną rdzenie skał do badań - w Wysinie w powiecie kościerskim, Kochanowie w powiecie wejherowskim i Borczu w powiecie kartuskim.

- Pozostałe prace i lokalizacje odwiertów w 2013 roku uzależnione są od analiz związanych z pobranymi kilka miesięcy temu próbkami skał, na przykład na koncesji Wejherowo - informuje Rafał Pazura z zespołu rzecznika prasowego PGNiG.

W Borczu przygotowania terenu do postawienia wiertni mają się rozpocząć już pod koniec lutego, a sam proces drążenia otworu ma się odbyć w drugiej połowie marca. Spółka uzgodniła z Nadleśnictwem Kolbudy warunki dzierżawy działki o powierzchni 1,3 ha, czeka tylko na decyzję o wydzieleniu tego terenu z produkcji leśnej.

Zarówno o planowanym tam przedsięwzięciu, jak i o ogólnej technologii poszukiwań i wydobycia gazu z łupków przedstawiciele PGNiG mówić będą podczas dzisiejszego zebrania z mieszkańcami o godz. 18, w miejscowej szkole podstawowej. Wcześniej już pracownicy spółki prowadzili konsultacje na dyżurach w somonińskim Urzędzie Gminy.

Spotkanie będzie okazją do przedstawienia wątpliwości, które się pojawiają nie tylko wśród mieszkańców. Wprawdzie nie protestują, ale nie kryją obaw o wstrząsy, hałas, zatrucia wody lub jej nadmierne zużycie, grożące suszą w kranach. Plany z zainteresowaniem śledzą też mieszkańcy Trójmiasta. To głównie oni wykupili działki budowlane pod duże osiedle mieszkaniowe, które powstanie w Borczu, a w pobliżu którego leży teren wydzierżawiony przez PGNiG. To nie jedyny powód.

- Odwierty będą robione stosunkowo blisko Raduni, skąd woda spływa do Straszyna i potem do kranów w Gdańsku - pisze do nas mieszkaniec gdańskiej Moreny. - Strefa ochrony wód kończy się na gminie Żukowo, więc podejrzewam, że nikt nie pytał o pozwolenie naszych dostawców wody. Mimo zapewnień poszukiwaczy gazu o "czystości" metody wiadomo, że może się wkraść błąd lub awaria i będę miał wodę pod wpływem gazu".

Inwestor uspokaja obie grupy. Gwarantuje, że technologia stosowana obecnie podczas poszukiwań i eksploatacji złóż jest bezpieczna, a przedsięwzięcie nie spowoduje braków wody.

- Z pobliskiego wodociągu woda pozyskiwana będzie jedynie na potrzeby socjalno-bytowe - zapewnia Rafał Pazura. - Woda do samego wiercenia i ewentualnego zabiegu szczelinowania będzie dowożona z Hopowa cysternami.

[email protected]

Skomentuj - gaz łupkowy to szansa czy zagrożenie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki