Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria sztuki pod lupą służb. Funkcjonariusze podejrzewają oszustwo na ok. 300 mln zł. Zabezpieczono ok. 5 mln zł, złoto i srebro [wideo]

Szymon Zięba
Izba Administracji Skarbowej w Gdańsku
Pomorscy funkcjonariusze „celno-skarbowi” i ABW wzięli pod lupę galerię sztuki. Oprócz pieniędzy zatrzymano m.in. złoto i srebro. Służby mówią m.in. o możliwym praniu brudnych pieniędzy i oszustwie na niemal... 300 mln zł.

- Postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. Oznacza to, że nikt - jak do tej pory - nie usłyszał zarzutów. Śledztwo dotyczy trzech wątków - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” prokurator Paweł Sawoń, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, która nadzoruje tę sprawę.

Jak się dowiadujemy od służb, chodzi o rzekome doprowadzenie klientów do „niekorzystnego rozporządzenia mieniem” na około 300 milionów złotych, pranie brudnych pieniędzy na wspomnianą sumę oraz prowadzenie bez zezwolenia, działalności polegającej na gromadzeniu środków pieniężnych „osób fizycznych i prawnych w celu obciążenia ich ryzykiem”. - Inwestowanie w dzieła sztuki nie zawsze się opłaca. Przekonali się o tym inwestorzy skuszeni chęcią szybkiego zarobku - słyszymy od celno-skarbowych.

- Sprawa dotyczy firmy, której właścicielką jest mieszkająca w Szwecji Polka, prowadząca działalność w zakresie galerii dzieł sztuki znajdujących się na terenie Szwecji, Polski, Hiszpanii i USA - opowiada Barbara Szalińska, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.

Tłumaczy, że mimo iż działalność gospodarcza wpisana została na listę ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego, potencjalny zysk zdołał już skusić wiele osób.

Jak wyglądał proceder? Zdaniem zajmujących się sprawą służb, inwestycja polegała na nabyciu od właścicielki galerii dzieła sztuki - głównie chodziło o rzeźbę - z opcją jego jednoczesnego odkupienia przez tę samą galerię po upływie określonego czasu.
- Zysk inwestora w zależności od zainwestowanej kwoty wahał się od 15 procent do 18 procent w skali roku. Niestety część inwestorów nie odzyskała zainwestowanych środków - mówi Barbara Szalińska.

Wszystko na temat

Szeroko zakrojone działania służb prowadzone były w tej sprawie od połowy 2017 roku.
- Chodziło o ustalenie działalności głównego pośrednika - agenta - jego powiązań oraz czołowych inwestorów na terenie województwa pomorskiego - mówi Barbara Szalińska.

Funkcjonariusze nawiązali współpracę m.in. ze szwedzkimi organami podatkowymi.
- Wszystko zwieńczono zsynchronizowaną akcją, która miała miejsce w ostatnich dniach, kiedy to funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego jednocześnie przeszukali wielu prywatnych adresów i miejsc prowadzenia działalności gospodarczych pośredników - opowiada Barbara Szalińska.

Efekty pracy funkcjonariuszy robią wrażenie. Zabezpieczono bowiem nie tylko dokumentację handlową, ale również pieniądze w gotówce, chodzi o blisko 5 milionów złotych, oraz znaczne ilości złota i srebra: sztabki i monety.
- Już w trakcie przeprowadzania czynności wszczęto trzy kontrole celno-skarbowe, a sama sprawa ma charakter rozwojowy - zastrzega Barbara Szalińska.

Galeria przysłała oświadczenie. Publikujemy je poniżej:

Galeria sztuki pod lupą służb. Funkcjonariusze podejrzewają oszustwo na ok. 300 mln zł. Zabezpieczono ok. 5 mln zł, złoto i srebro [wideo]

Przeczytaj również:

Pies, który brał udział w akcji, zatruł się trutką na gryzonie
Funkcjonariuszom KAS i ABW w pracy towarzyszył pies specjalnie wyszkolony do wykrywania walut i banknotów. Całą akcję przypłacić mógł jednak swoim życiem.
- Pomieszczenia, w których przechowywano drogocenne przedmioty, zabezpieczono bowiem znaczną ilością trutek na gryzonie - opowiada Barbara Szalińska.

Niewykluczone, że trutki miały uchronić ogromną ilość pieniędzy przed zniszczeniami, jakich mogą dokonać szczury.
- Pieczołowicie zaglądający w każdy kąt pies przypadkowo skonsumował część ukrytej trucizny - mówi Barbara Szalińska. Szczęśliwie zwierzę udało się uratować. Nie obyło się jednak bez wizyty u weterynarza, gdzie pod narkozą całkowicie przepłukano mu żołądek.
- Na szczęście dzielny pies ma się już dobrze i jest w pełni gotowy do dalszej walki z przestępczością ekonomiczną - podsumowuje rzeczniczka gdańskiej IAS.
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki