Jeden z mieszkańców tego miasta, patrząc jak Lukas Podolski strzela nam pierwszą bramkę, chwycił za ostre narzędzie i... podciął sobie żyły. Rannego kibica zabrało do szpitala pogotowie, ale ten po pewnym czasie z niego uciekł. Krwotok był na tyle mocny, że w drodze powrotnej kibic stracił przytomność. Po leżącego w parku mężczyznę ponownie przyjechali ratownicy. Fan polskiej reprezentacji nie chciał już jednak wrócić do szpitala. Opatrunek zrobiono mu więc na miejscu i wrócił do domu. Nie wiadomo,czy czeka na mecz Polaków z Austriakami i jak na niego zareaguje.
Olbrzymie emocje ujawniły się też u innego mieszkańca Tczewa, który po przegranym meczu skakał po dachu własnego auta! Blachy samochodu zostały mocno wgniecione.
- Kiedy zawiadomieni o całym zajściu policjanci przyjechali na miejsce, 29-latek odpowiedział im, że jest zdenerwowany tym, że Polacy przegrali - mówi st. asp. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji. - Nie został przez nas ukarany, przecież nie zniszczył czyjegoś mienia, tylko swoje.
To nie koniec pomeczowych incydentów w Tczewie. Po spotkaniu z dwóch mieszkań "wyleciały" dwa telewizory. Na szczęście, nikomu z przechodniów nic się nie stało. Policjanci wolą jednak dmuchać na zimne. Komendant powiatowy policji w Tczewie podjął wczoraj decyzję o wzmożeniu patroli na terenie miasta, w dniach, kiedy będą toczyły się pozostałe mecze biało-czerwonych.
Niespokojnie po niedzielnym meczu było także w innych pomorskich miastach. Bijatyką kilkudziesięciu kibiców zakończyło się oglądanie spotkania na kościerskim rynku. Wszystko zaczęło się po wygranej niemieckiej drużyny, radości z tego powodu nie ukrywał jeden z kibiców. Rozpętała się prawdziwa burza, łącznie ze spaleniem niemieckiej flagi. Na miejsce wezwano policję. Przyjechało czterech funkcjonariuszy, którzy - zdaniem świadków - nie zareagowali na toczącą się bójkę, a na miejsce przybyli dopiero po kilkudziesięciu minutach.
- Na miejsce przyjechaliśmy natychmiast po zgłoszeniu - ripostuje Krzysztof Lipski, rzecznik policji w Kościerzynie. - Zatrzymaliśmy potencjalnego sprawcę bójki, który został odwieziony do komendy.
Władze Kościerzyny są zaniepokojone bijatyką i tym, co może się wydarzyć podczas kolejnych meczy.
- Udostępniliśmy ekran do wspólnego oglądania meczu - mówi Marcin Modrzejewski, burmistrz Kościerzyny. - Nie wszyscy kibice potrafili się zachować. Takie postawy trzeba piętnować! Spotkam się z policjantami, aby porozmawiać o tym, jak w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji.
Z kolei w Elblągu po meczu do izby wytrzeźwień trafiło 21 kibiców. Niektórzy z nich odpowiedzą za publiczne obnażanie się na ulicy i chuligańskie wybryki. Okazało się, że stosunkowo spokojnie było w Gdańsku. Policjanci twierdzą, że mimo niekorzystnego wyniku z Niemcami zawiedzeni kibice nie odreagowywali specjalnie porażki. - Mogę powiedzieć nawet, że ten dzień był spokojniejszy, niż przeciętnie w Gdańsku - wyjaśnia Adam Reszczyński, rzecznik gdańskiej policji.
Doszło tylko do kilku drobnych incydentów, głównie zakłócania ciszy i picia alkoholu w miejscach niedozwolonych. Wulgarne epitety podchmieleni kibice wykrzykiwali też pod adresem Łukasza Podolskiego, strzelca obu bramek dla Niemiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?