Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frantisek Straka po raz pierwszy poprowadził trening Arki

Janusz Woźniak
Trener Frantisek Straka ze swoimi nowymi podopiecznymi podczas środowego treningu w Gdyni
Trener Frantisek Straka ze swoimi nowymi podopiecznymi podczas środowego treningu w Gdyni Tomasz Bołt
Mimo że zmiany trenera w gdyńskiej Arce dokonano ponad tydzień temu gdyńscy piłkarze z nowym szkoleniowcem spotkali się dopiero w środę. Frantiska Strakę przedstawił zawodnikom, w szatni, dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski.

W krótkiej rozmowie nowy szkoleniowiec przedstawił drużynie swoje najbliższe plany i oczekiwania wobec zawodników. Później poprowadził pierwszy w Gdyni trening.

Zajęcia nie wyróżniały się niczym szczególnym. Po rozgrzewce były ćwiczenia z piłkami, taktyczne, a na zakończenie gra na małym polu. Do pierwszego pod wodza Straki ligowego meczu, w sobotę o godzinie 17 z Widzewem w Łodzi, odbędą się jeszcze dwa treningi.

Dzisiejszy i mający charakter przedmeczowego rozruchu trening w piątek. Nieco dłużej, bo od soboty, gdynian obserwuje słowacki asystent Straki Roman Berta. O poznaniu możliwości zespołu, w tak krótkim czasie, trudno raczej mówić. Pozostaje liczyć, przynajmniej na razie, na trenerską intuicję Frantiska Straki i jego - istotne ponoć - umiejętności motywacyjne.

Trener mówi po czesku, niemiecku i angielsku, polskiego ma się uczyć, a póki co za tłumacza może zawsze "robić" Miroslav Bożok.

- Pierwsze wrażenie po spotkaniu z nowym trenerem jest pozytywne. To sympatyczny, ale i konkretny facet, któremu bardzo zależy na dobrych wynikach z Arką - powiedział nam jeden z zawodników.
Nie da się jednak ukryć, że nowy trener staje przed bardzo trudnym zadaniem. Jeszcze nie zdąży poznać i nauczyć się imion wszystkich swoich podopiecznych, a już może być rozliczany za wynik pierwszego meczu w Łodzi. Na prawdziwe efekty pracy nowego trenera trzeba będzie poczekać, ale problem piłkarzy Arki polega na tym, że nie ma już czasu na czekanie.

Co może od pierwszego meczu zmienić trener Frantisek Straka? Tak naprawdę, to niewiele. Może nieco inaczej ustawić zespół taktycznie, ale przecież nie pojedzie do Łodzi, aby od pierwszej minuty kazać rzucić się żółto-niebieskim do ataku...

Na radykalne zmiany w grze gdynian trzeba będzie jeszcze poczekać.

Trener może liczyć tylko na zwyczajowe w takich przypadkach zwiększone zaangażowanie piłkarzy i szczęście, które każdemu w sporcie się przyda. Sobotni mecz w Łodzi, będzie na pewno ciężkim spotkaniem także dla piłkarzy Arki, na których ciąży presja zdobycia punktów.

Trener Arki

Frantisek Straka urodził się 52 lata temu w Ceskich Budejovicach.

Jako piłkarz reprezentował: Ceske Budejovice, Tachov, Sparta Praga, Borussia MG, Hansa Rostock, SV Wuppertal, Viktoria Kolin nad Rynem. Straka 4-krotnie zdobywał mistrzostwo Czechosłowacji oraz 3-krotnie pucharu tego kraju - wszystko w barwach praskiej Sparty. W reprezentacji Czechosłowacji w latach 1983-1990 rozegrał 35 spotkań. Zagrał m.in. na mundialu we Włoszech w 1990 roku. Po zakończeniu kariery pracował m.in. w FK Teplice, Sparcie Praga, Viktorii Pilzno i Dynamie Ceske Budejovice, kilku mniejszych niemieckich klubach oraz MFK Rużomberok. Od 12 maja do 30 czerwca 2009 roku tymczasowo pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Czech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki