- Lechia to naprawdę trudny i niewygodny przeciwnik. W pierwszej połowie mielismy duże trudności przy rozgeraniu piłki, bo rywale byli dobrze zorganizowani po stracie piłki i przerywali naszą każdą akcję. Męczyliśmy się sporo, żeby osiągnąć ten wynik - nie ukrywa Smuda.
Trener Wisły nie uważał, że czerwona kartka dla Przemysława Frankowskiego była kluczowym momentem meczu.
- Nie wiem czy czerwona kartka zadecydowała o naszej wygranej. W drugiej połowie byliśmy bardziej waleczni, inaczej nastawieni, ale to jeszcze nie to, czego ja wymagam. Jestem zadowolony z wyniku. Na początku sezonu byliśmy kandydatem do spadku, a dziś mamy 17 punktów - dodał Smuda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?