Fotografie owadów w niesamowitym zbliżeniu. Paweł Błachowicz podgląda naturę [wideo, zdjęcia]

Paweł Błachowicz rysuje świat w niesamowitym zbliżeniu. Łapie owady: motyle, muchy, ważki, chrząszcze, a nawet - kleszcze, hibernuje i fotografuje. Nie robi mi krzywdy - złapane owady - po okresie uśpienia wypuszcza na wolność.

Przygotowane owady do sesji są w stanie hibernacji - przechowywane w niskiej temperaturze by zminimalizować każdy ich niechciany ruch po to tylko by wykonać serię zdjęć, które potem łączymy w programie komputerowym w jedną całość. Taka technika nazywa się 'fokus stacking' i jest to jedyny sposób na zwiększenie głębi ostrości w fotografowaniu w dużym powiększeniu.

A efekty? Sami zobaczcie!

Zainteresowanie makrofotografią zrodziło się z pasji do astronomii i obserwacji gwiazd i nieba. Najpierw z mapą, a potem z teleskopem obserwował gwiazdy. Otaczający świat budził jednak coraz większą ciekawość. Poznał zasady działania przyrządów optycznych i zainteresował się makrofotografią.

Dzisiaj,Paweł Błachowicz to już nie tylko fotograf, ale prawdziwy artysta fotografii. Sam mówi o sobie, że fotografia jest moją życiową pasją i z nią wiąże swoją przyszłość, chciałbym rozwijać się coraz bardziej, zdobywać coraz to większe doświadczenie.

- Fotografią interesuje się od najmłodszych lat, lecz makrofotografie uprawiam dopiero od lat trzech - mówi Paweł Błachowicz, autor tych niecodziennych zdjęć. - Na swoich pracach uwieczniam głównie owady, ale też inne przedmioty których "piękno i szczegółowość" zwykle nie jest dostrzegana gołym okiem. Do wykonania takich fotografii wykorzystuje specyficzne obiektywy od powiększalników, kamer przemysłowych, po mikroskopy. Sposób wykonywania takich zdjęć jest na tyle specyficzny, ze można śmiało stwierdzić, ze jest to w dużym stopniu "majsterkowaniem" opartym o wiedzę na temat wszelkich przyrządów optycznych.

Paweł Błachowicz mieszka w podkoneckiej miejscowości Bedlno w woj.świętokrzyskim.