5 z 24
Poprzednie
Następne
Fot. Kosycarz. Syn i ojciec - dwóch wybitnych fotoreportetów, którzy dziś stali się legendą. Fragmenty wywiadów z Maciejem Kosycarzem
Ojciec umiejętnie pchał mnie do zawodu, ale ja nie chciałem być fotoreporterem. Właśnie przez ojca. Widziałem ten zawód ze złej strony. Jak wstawałem rano - ojca już nie było, gdy szedłem spać, to go jeszcze nie było. Miałem do niego żal, że pamięta o wszystkich rocznicach związanych z Gdańskiem, o tłustych czwartkach, Dniach Kobiet, ale o moich urodzinach czy imieninach rzadko.