Fortuna Puchar Polski. Powiśle Dzierzgoń ma swoje pięć minut. W środę, 29 września zagra z II-ligową Garbarnią Kraków

Puchar Polski: Powiśle Dzierzgoń - Garbarnia Kraków

9 czerwca 2021 roku na kameralnym stadionie w Pelplinie Powiśle Dzierzgoń sprawiło niespodziankę w finale regionalnego Pucharu Polski. IV-ligowa drużyna ograła III-ligową, czyli Bałtyk Gdynia 4:2. W nagrodę zespół z powiatu sztumskiego może zagrać w centralnych rozgrywkach Fortuny Pucharu Polski. Po losowaniu okazało się, że przeciwnikiem będzie II-ligowa Garbarnia Kraków.

Sportowe marzenia się sprawdzają, chociaż wiadomo, że tuż przed konfrontacją Powiśla Dzierzgoń z Garbarnią Kraków nikt nie stawia na gospodarzy. Drużyna prowadzona przez trenera Janusza Buczkowskiego występuje w drugiej gdańskiej grupie w klasie okręgowej (po ośmiu kolejkach w tabeli za Pomezanią Malbork). Z kolei krakowski zespół od lata 2017 roku regularnie występuje na szczeblu centralnym. W sezonie 2020/2021 w II lidze plasuje się w środkowej części tabeli po 10 kolejkach. Sportowa przepaść jest jednak duża.

- Jesteśmy nastawieni bojowo, jak do każdego spotkania - wyjaśnia Krzysztof Mamczarz, dyrektor Powiśla Dzierzgoń. - Wiadomo, że dzieli nas różnica trzech klas rozgrywkowych, ale trzeba podejść poważnie do tego meczu. Każde spotkanie jest ważne, ale w tym zależy nam, aby pokazać się z dobrej strony. Wyzwanie jest duże, bo jesteśmy obecnie w dołku po spadku z IV ligi. Będziemy jednak walczyć.

- Rywale grają w drugiej lidze, a my w piątej. Oni z tego żyją, a my traktujemy jako przygodę, zajęcie po pracy. Chciałbym mieć wszystkich zawodników do dyspozycji, ale już wiem, że tak nie będzie. Niektórzy muszą pracować, a inni mają swoje zajęcia. Wiemy jednak, że kiedy kogoś brakuje, to jest to szansa dla zastępców. Nie możemy z Garbarnią zagrać otwartej piłki, bo nas zjedzą. Nie zamierzamy jednak grać typowego autobusu na szesnastym metrze boiska. Będziemy szukali swoich szans w kontrataku. Będziemy się starali strzelić bramkę, a może nawet coś więcej. Będzie to bardzo trudne zadanie - przyznaje Janusz Buczkowski, trener Powiśla Dzierzgoń.

W Powiślu podkreślają, że mecz z Garbarnią budzi duże zainteresowanie. W mieście leżącym na wschodnim skraju województwa pomorskiego przyjazd krakowskiej drużyny elektryzuje kibiców.

- Kibice dzwonią i pytają o to spotkanie. Ponad 300 wejściówek już sprzedaliśmy, a myślę, że stadion będzie wypełniony. To znaczy, że mecz obejrzy z trybun 500-600 osób - wyjaśnia dyrektor Krzysztof Mamczarz.

Mecz Powiśle Dzierzgoń - Garbarnia Kraków rozpocznie się w środę, 29 września 2021 roku o godz. 15.45. Cena biletu na wydarzenie na stadionie przy ul. Krzywej 19 to 20 złotych.

- Jeśli zagramy na 120 procent swoich możliwości plus będziemy mieć trochę szczęścia i bramkarz będzie miał swój dzień, to może być ciekawie. Sytuacja jest taka, że to rywale muszą awansować, bo inaczej byłby to dla nich cios. My możemy i chcemy. Na pewno zostawimy na boisku zdrowie. Z góry nie można założyć, że ktoś wygra i tego się trzymamy. Nie powiem, że mam słabych zawodników. Żaden trener tak nie powie. Wierzę w nich i w to, że ten mecz może się ułożyć po naszej myśli. Boisko zweryfikuje te umiejętności i możliwości nas wszystkich. Każda minuta meczu będzie na naszą korzyść. Musimy być spokojni i cierpliwy. W każdym meczu stwarzamy po kilka sytuacji bramkowych, a w tym możemy mieć jedną-dwie okazje, które trzeba spróbować wykorzystać - podkreśla trener Janusz Buczkowski.

Fortuna Puchar Polski - środowe mecze 1/32 finału

• 13.00 Lech II Poznań - Puszcza Niepołomice
• 15.00 GKS Bełchatów - Arka Gdynia
• 15.00 Wisłoka Dębica - Świt Szczecin
• 15.00 Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Rekord Bielsko-Biała
• 15.30 Wieczysta Kraków - Chrobry Głogów
• 15.30 Olimpia Zambrów - GKS Katowice
• 15.45 Powiśle Dzierzgoń - Garbarnia Kraków
• 16.00 Resovia - Widzew Łódź
• 16.00 Olimpia Grudziądz - Warta Poznań
• 17.00 Sokół Ostróda - Pogoń Siedlce
• 19.45 Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz