Do Chojnic wrócił w sobotę Łukasz Budziłek, bramkarz Chojniczanki w sezonie 2016/17, a wcześniej zawodnik gdańskiej Lechii, w której rozegrał 9 spotkań w ekstraklasie. W przerwie zimowej przyjechał do Niecieczy i w trzech rozegranych do tej pory spotkaniach I ligi do własnej bramki zaglądać musiał tylko raz.
Kibice zastanawiali się więc, czy piłkarze Chojniczanki znajdą sposób na Łukasza Budziłka i linię obrony Słoników? Długo utrzymywał się bezbramkowy wynik, bo aż 71 minuty kiedy to rzut karny wykorzystał Piotr Wlazło. Wcześniej to pomocnik Bruk-Betu był nieprzepisowo zatrzymywany w polu bramkowym Chojniczanki.
Wówczas intuicją wykazał się trener Maciej Bartoszek, który tuż po stracie wpuścił na boisko Damiana Piotrowskiego. A ten okazał się jokerem, bo sześć minut po wejściu na plac gry zdobył gola na wagę remisu.
I chociaż obie drużyny strzelały na bramkę często (Chojniczanka 7 razy, a Bruk-Bet 5), to wynik sobotniego meczu nie uległ już zmianie i na stadionie miejskim w Chojnicach doszło do podziału punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?