Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1. Liga. Resovia pokonana przez Arkę Gdynia! Zwycięski debiut Ryszarda Tarasiewicza! [23.10.2021]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Fortuna 1. Liga. Arka Gdynia nie miała większych problemów, aby pokonać na własnym stadionie niżej notowaną Resovię. Żółto-niebiescy triumfowali 2:0 (2:0) strzelając obie bramki już w pierwszych trzydziestu minutach gry. Tym samym udany debiut na ławce trenerskiej Arki Gdynia zaliczył Ryszard Tarasiewicz. Szkoleniowiec ten może zatem w dobrym nastroju zacząć przygotowywać zespół do kolejnych, tym razem wyjazdowych starć, 26 października w Pucharze Polski z Lechią Zielona Góra i 31 października z aktualnym wiceliderem, Miedzią Legnica.

Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami Ryszard Tarasiewicz, nowy trener żółto-niebieskich, nie zdecydował się na żadną rewolucję kadrową. 59-letni szkoleniowiec posłał do boju przeciwko Resovii zawodników, z których chętnie korzystał w tej rundzie także jego poprzednik, Dariusz Marzec. W podstawowej jedenastce, a nawet wśród rezerwowych zabrakło natomiast Adama Dei, który nadal nie jest w pełni sił.

Arka Gdynia była faworytem dzisiejszego starcia, jednak należało to jeszcze udowodnić na boisku. Tymczasem w początkowych fragmentach spotkania kibice gospodarzy, zgromadzeni przy ul. Olimpijskiej 5, mogli zacząć obawiać się o końcowy wynik. To Resovia osiągnęła przewagę. Goście z Podkarpacia poczynali sobie bez żadnych kompleksów dla silniejszego na papierze rywala i sprawiali problemy obronie żółto-niebieskich.

Na szczęście były to jedynie złe miłego początki, gdyż w 18 minucie spotkania żółto-niebiescy wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najprzytomniej w polu karnym Resovii zachował się Hubert Adamczyk, który strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce. Dla pomocnika pozyskanego z Wisły Płock było to już piąte trafienie po przenosinach do Gdyni.

Minęło zaledwie dziesięć minut, a tego wyczynu Adamczykowi postanowił pozazdrościć Olaf Kobacki. Młodzieżowiec Arki Gdynia także strzelił swoją piątą bramkę w tej rundzie, a uczynił to w jeszcze bardziej spektakularnym stylu. 20-latek po przebojowym rajdzie popisał się przepięknym, technicznym uderzeniem, po którym Branislav Pindroch nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Tym samym nie minęło nawet pół godziny gry, a Słowak po raz drugi już zmuszony był wyciągać piłkę z siatki.

Arka Gdynia uzyskała w miarę bezpieczną przewagę, ale nie zamierzała spuszczać z tonu. Kolejne okazje mieli Maciej Rosołek i Chistian Aleman. O szczególnym pechu mówić może Ekwadorczyk, gdyż po jego strzale z rzutu wolnego w 37 minucie gry piłka zatrzymała się na słupku.

Po zmianie stron nadal gospodarze dominowali, częściej goszcząc pod bramką Resovii. Szczególnie niebezpiecznie było w 52 minucie, gdy po kolejnej akcji i dośrodkowaniu świetnie dysponowanego Kobackiego niewiele zabrakło Rosołkowi, aby wpakował po raz trzeci piłkę do siatki.

Resovia ograniczała się głównie do obrony własnej bramki, więc kibice mieli prawo spodziewać się następnych goli dla gospodarzy. Jednak mimo kolejnych sytuacji, z których najlepszą zmarnował Karol Czubak, sztuka ta żółto-niebieskim ostatecznie nie udała się. W ostatnim kwadransie piłkarze Arki Gdynia postanowili zresztą nieco zwolnić tempo, pozwalali Resovii częściej utrzymywać się przy piłce, jednak kontrolowali wydarzenia na boisku. Mogli też podwyższyć na 3:0 już w samej końcówce, kiedy wyprowadzili groźną kontrę. Dobre podanie Harisa Memica zmarnował jednak Artur Siemaszko, przegrywając pojedynek z Branislavem Pindrochem.

Ostatecznie żółto-niebiescy odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo, dominując nad rywalem przez większość spotkania i wykorzystując dwie z kilku dogodnych sytuacji pod jego bramką. Właśnie tak prezentować powinna się Arka Gdynia, kiedy trafia na swojej drodze na niżej notowanego przeciwnika.

Arka Gdynia - Resovia 2:0 (2:0)

Bramki: Hubert Adamczyk (18 min.), Olaf Kobacki (28 min.).
Żółte kartki: Aleman, Bednarski (Arka) - Soljić, Jaroch, Kubowicz, Hebel (Resovia).
Arka: Kajzer - Kasperkiewicz, Marcjanik, Dobrotka (75 Memić), Valcarce - Kobacki (80 Stępień), Bednarski, Milewski, Aleman (75 Siemaszko), Adamczyk - Rosołek (65 Czubak). Trener: Ryszard Tarasiewicz.
Resovia: Pindroch - Jaroch, Podhorin, Kubowicz, Adamski (82 Ostrowski) - Pietraszkiewicz (61 Eizenchart), Mróz (61 Szymkiewicz), Soljić, Antonik (69 Gvozdenović), Mikulec - Strózik (82 Hebel). Trener: Dawid Kroczek.
Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Widzów: 3979.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki