Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1. Liga. Porażka Arki Gdynia z Miedzią Legnica. Żółto-niebiescy zawiedli w starciu z liderem tabeli

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Przemysław Świderski
Fortuna 1. Liga. Drugiej z rzędu porażki doznali dziś piłkarze Arki Gdynia. Żółto-niebiescy ulegli na własnym stadionie 0:2 (0:1) Miedzi Legnica. To przykra niespodzianka dla kibiców Arki. Dodatkowo ten wynik ponownie komplikuje kwestię bezpośredniego awansu podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza do ekstraklasy.

Mecz rozpoczął się od minuty ciszy, poświęconej Robertowi Mądrzakowi. Były kapitan Arki Gdynia zmarł w ostatnich dniach po ciężkiej chorobie.

Trener Ryszard Tarasiewicz nie miał możliwości skorzystać w dzisiejszym spotkaniu z usług Gordana Bunozy, który w poprzednim, przegranym spotkaniu przeciwko Resovii, obejrzał czerwoną kartkę. Na szczęście wystąpić mógł Martin Dobrotka. Kontuzja Słowaka, odniesiona w Rzeszowie, okazała się niegroźna.

Arka Gdynia w przypadku zwycięstwa miała gwarancję ponownego objęcia pozycji wicelidera Fortuna 1. Ligi. Żółto-niebiescy nie wykorzystali jednak potknięcia Widzewa, który przegrał wczoraj 1:4 z Resovią. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza od pierwszego gwizdka sędziego Bartosza Frankowskiego nie byli w stanie narzucić Miedzi, mającej już zapewniony awans do ekstraklasy, własnych warunków gry.

Żółto-niebiescy też dość szybko, gdyż już w 10 minucie spotkania, stracili pierwszą bramkę. Błąd obrońców Arki Gdynia wykorzystał Patryk Makuch, który doszedł do czystej pozycji i strzałem między nogami pokonał Kacpra Krzepisza.

Utrata gola nie podziałała niestety mobilizująco na zawodników gospodarzy. Arkowcy starali się przejąć inicjatywę, jednak nie byli w stanie poważniej zagrozić dobrze zorganizowanej defensywie Miedzi Legnica. Co więcej, po pół godzinie gry to zawodnicy gości mieli dobrą okazję, aby podwyższyć w Gdyni prowadzenie. Strzał z bliska głową Kamila Zapolnika na szczęście był mało precyzyjny i poradził z nim sobie Kacper Krzepisz.

Kolejną, dobrą sytuację dla podopiecznych trenera Wojciecha Łobodzińskiego zmarnował w 34 minucie Maxime Dominguez.

Niestety w drugiej części gry piłkarze Arki Gdynia nadal byli mało konkretni w swoich atakach i nie zagrażali bramce strzeżonej przez Mateusza Abramowicza. Jako komentarz do postawy żółto-niebieskich w ofensywie wystarczy tylko napisać, że grubo po ponad godzinie gry zawodnicy Ryszarda Tarasiewcza nie mieli na koncie nawet jednego, celnego strzału.

To zemściło się w 74 minucie spotkania. Kacpra Krzpeisza po akcji Juricha Caroliny i kolejnym błędzie obrony gospodarzy ponownie pokonał Patryk Makuch.

Napastnik gości tym trafieniem ustalił wynik meczu, gdyż mimo prób Karola Czubaka, Mateusza Kuzimskiego i Olafa Kobackiego, bramkarz Miedzi Legnica zachował czyste konto.

Arka Gdynia nie miała dziś niestety argumentów, aby pokonać lidera tabeli. Miedź, choć ma już zapewniony awans do ekstraklasy, zagrała przy ul. Olimpijskiej 5 solidnie, pokazując, że mimo osiągnięcia zamierzonego przed sezonem celu nie będzie nikomu rozdawać punktów.

Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza mogą mieć tylko nadzieję, że zespół z Dolnego Śląska w przyszłą niedzielę pokona u siebie Widzewa Łódź. Gdyby tak się stało, to jeśli żółto-niebiescy w tej samej kolejce uporają się na wyjeździe z niżej notowanym Podbeskidziem Bielsko-Biała, ponownie zostaną wiceliderem tabeli.

Arka Gdynia - Miedź Legnica 0:2 (0:1).

Bramki: 0:1 Patryk Makuch (10 min.), 0:2 Patryk Makuch (74 min.)
Żółte kartki: Deja, Marcjanik (Arka).
Arka Gdynia: Krzepisz - Dobrotka, Marcjanik, Diaw - Stępień (77 Kuzimski), Milewski (61 Bednarski), Deja, Aleman, Adamczyk, Kobacki - Czubak. Trener: Ryszard Tarasiewicz.
Miedź Legnica: Abramowicz - Martínez, Mijusković, Aurtenetxe, Carolina - Śliwa (74 Lewandowski), Matuszek (86, 80 Bahaid), Chuca (67 Lehaire), Dominguez (74 Drzazga), Zapolnik (67 Garcia) - Makuch. Trener: Wojciech Łobodziński.
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 7556.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki