Fortuna 1. Liga. Duży zastrzyk pieniędzy z budżetu samorządu ma pomóc Arce Gdynia powalczyć o powrót do PKO BP Ekstraklasy. Kolejne zmiany

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Arka Gdynia do nowego sezonu przystąpi w mocno zmienionym składzie, jednak ze wsparciem od samorządu.
Arka Gdynia do nowego sezonu przystąpi w mocno zmienionym składzie, jednak ze wsparciem od samorządu. Przemysław Swiderski
Kwotę czterech milionów złotych wsparcia od samorządu w ramach umowy promocyjnej otrzymają do końca tego roku działacze Arki Gdynia. Taki zastrzyk finansowy pomóc ma żółto-niebieskim w skutecznej walce o powrót do PKO BP Ekstraklasy. Arka podpisała też kontrakty z kolejnymi piłkarzami.

Deklarację przywrócenia pomocy dla najpopularniejszego wśród kibiców klubu sportowego w mieście prezydent Gdyni Wojciech Szczurek złożył na początku maja. Nastąpiło to wraz ze zmianą właściciela sportowej spółki akcyjnej. Arkę Gdynia z rąk Dominika Midaka odkupił Michał Kołakowski, syn znanego menedżera piłkarskiego Jarosława.

- Od 8 maja bieżącego roku Arka Gdynia SSA ma nowego właściciela, który - jeszcze przed zawarciem transakcji - zadeklarował dokapitalizowanie spółki, a także przedstawił plan wyjścia z kryzysu i strategię długofalowego rozwoju. To ważne kroki, dzięki którym ponownie mogę wyrazić gotowość miasta Gdyni do finansowego wsparcia klubu i szerokiej współpracy - zadeklarował wówczas Wojciech Szczurek.

Wcześniej, na początku tego roku, prezydent Gdyni poinformował o cofnięciu finansowania dla Arki. Stało się tak na skutek nieakceptowalnych dla niego poczynań byłego już właściciela klubu Dominika Midaka. Szczurek w wydanym oświadczeniu wytknął mu m.in. niedotrzymanie publicznie złożonych obietnic, brak konsekwencji i jakiegokolwiek planu, mającego na celu ustabilizowanie sytuacji w klubie i fatalny stan jego finansów. Na znak protestu, nie chcąc dłużej autoryzować swoim nazwiskiem bałaganu w Arce, rezygnację z pełnionej funkcji złożył też przewodniczący rady nadzorczej spółki Andrzej Ryński, przedstawiciel gminy Gdynia w tym gremium.

Po ustabilizowaniu się sytuacji, mimo że po doprowadzeniu klubu na skraj bankructwa przez Midaka nie udało się już uratować żółto-niebieskich przed spadkiem z PKO BP Ekstraklasy, samorządowcy wywiązują się właśnie ze złożonych obietnic. I trzeba przyznać, że przekazywana przez nich kwota wsparcia jest spora. To finansowanie na nieco wyższym nawet poziomie, niż żółto-niebiescy mogli liczyć w większości ostatnich sezonów podczas gry w PKO BP Ekstraklasie. Takie wsparcie jest obecnie dla Arki Gdynia bezcenne, bowiem klub nie będzie już partycypował w wysokich zyskach, przysługujących mu ostatnio z podziału "tortu" za prawa do transmisji meczów najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Co więcej, jak ustaliliśmy, władze Gdyni są zainteresowane pomocą nie tylko finansową, ale także infrastrukturalną dla gdyńskich klubów piłkarskich, w tym Arki. Jeszcze na poziomie PKO BP Ekstraklasy kolejni trenerzy żółto-niebieskich, przede wszystkim Leszek Ojrzyński, narzekali na brak wystarczającej liczby naturalnych muraw, na których mogliby prowadzić treningi. Problem nasilał się głównie zimą wraz z pogorszeniem warunków atmosferycznych. Bywało, że arkowcy trenowali w Sopocie, lub Bojanie, gdyż ich sztab szkoleniowy warunki zastane na obiektach Gdyńskiego Centrum Sportu przy u. Olimpijskiej uznawał za niewystarczające. W związku z tym urzędnicy przymierzają się do zlecenia dokumentacji projektowej dla piłkarskiego centrum treningowego. Jeśli taki projekt zostanie zrealizowany, zyskają nie tylko seniorzy Arki Gdynia i Bałtyku. Łatwiej będzie też prowadzić szkolenie uzdolnionej, gdyńskiej młodzieży. Adepci futbolu z Arki i Bałtyku mają obecnie do dyspozycji niemal wyłącznie murawy ze sztuczną nawierzchnią. Nie jest to korzystne dla rozwoju młodych zawodników. "Gra na sztucznej murawie i naturalnej to dwie różne dyscypliny sportu" - stwierdził dawniej Robert Wilczyński, jeden z najbardziej zasłużonych trenerów grup młodzieżowych Arki Gdynia, który doprowadził żółto-niebieskich w 2012 roku do ostatniego jak na razie w ich historii tytułu mistrza Polski juniorów starszych.

Tymczasem w kadrze Arki Gdynia następują kolejne roszady. Żółto-niebiescy zakontraktowali przed sezonem na zapleczu ekstraklasy szóstego już, nowego zawodnika. Jest nim 23-letni napastnik Artur Siemaszko. Piłkarz ten znany jest z epizodycznych występów na poziomie ekstraklasy w Zagłębiu Lubin. Urodzony w Olsztynie gracz reprezentował także barwy tamtejszych klubów, Orła, OKS-u 1945 i Stomilu, ponadto również GKS-u Tychy. Ostatni sezon spędził na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. W barwach Stomilu zagrał 28 meczów strzelając dwie bramki. Kontrakt z Arturem Siemaszką podpisany został do końca czerwca 2023 roku.

Trwa głosowanie...

Który z nowych zawodników Arki Gdynia okaże się największym wzmocnieniem?

Działacze Arki Gdynia doszli też do porozumienia z jedną z legend klubu, Marcusem da Silvą. Brazylijczyk z polskim paszportem, który z dobrej strony pokazał się w końcówce fatalnie zakończonego dla żółto-niebieskich sezonu w PKO BP Ekstraklasie, przedłużył kontrakt o rok. Wygląda też na to, że Marcus może być jednym z nielicznych, o ile nie w ogóle jedynym piłkarzem w kadrze trenera Ireneusza Mamrota w przyszłym sezonie, urodzonym poza granicami Polski. Działacze żółto-niebieskich konsekwentnie pozbywają się bowiem zaciągu zagranicznego. Wyjaśniło się właśnie, że w Arce Gdynia na pewno nie zagra już dłużej Douglas Bergqvist. Obrońca ze Szwecji podpisał kontrakt z Kalmar FF.

Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie