Arka Gdynia - Skra Częstochowa. Fotki z żółto-niebieskich trybun
Fani, którzy pofatygowali się w niedzielę na ul. Olimpijską 5, mogli mieć nadzieję na lepszą grę ich ulubieńców, niż w ostatnich spotkaniach.
Wszak działacze Arki Gdynia w efekcie mało zadowalających wyników zmienili w ubiegłym tygodniu trenera pierwszego zespołu. Hermesa zastąpił na stanowisku Ryszard Wieczorek.
CZYTAJ TAKŻE:
Fatalna Arka Gdynia przegrała ze Skrą Częstochowa. Nieudany debiut Ryszarda Wieczorka
Niestety w tym wypadku efekt tzw. "nowej miotły" nie zadziałał. Żółto-niebiescy zagrali bardzo słabo i zasłużenie zeszli z boiska pokonani.
Niżej notowana Skra Częstochowa obnażyła wszystkie mankamenty Arki Gdynia, jak przede wszystkim brak pomysłu na rozgrywanie akcji pod bramką rywala oraz notorycznie popełniane błędy w obronie.
Arka Gdynia - Skra Częstochowa. Ryszard Wieczorek po spotkaniu obiecał poprawę
Na pomeczowej konferencji prasowej trener żółto-niebieskich nie posunął się do poważniejszej krytyki swoich piłkarzy.
Ryszard Wieczorek podkreślił, że jest rozczarowany wynikiem, jednak dodał, że jego zdaniem gra Arki Gdynia w spotkaniu ze Skrą Częstochowa wyglądała momentami dobrze.
Doświadczony szkoleniowiec żółto-niebieskich uważa, że czas będzie działał na korzyść jego zespołu, a wraz z wykonaną pracą na treningach dyspozycja drużyny powinna rosnąć.
Piłkarze Arki Gdynia nasłuchali się natomiast pod koniec niedzielnego meczu dosadnych przyśpiewek od swoich kibiców.
Fani żółto-niebieskich jasno i wyraźnie dali zespołowi do zrozumienia, co myślą o obecnej dyspozycji zespołu i osiąganych wynikach.
Na dziś fakty są takie, że niedzielna porażka kosztowała Arkę Gdynia utratę szóstego miejsca w tabeli, gwarantującego wraz z końcem sezonu udział w barażach o awans do ekstraklasy.
Żółto-niebieskich wyprzedziło Podbeskidzie Bielsko-Biała. "Górale" w zakończonej już kolejce Fortuna 1. Ligi rozbili 4:1 Chojniczankę.
Arkę Gdynia czekają w tym sezonie jeszcze trzy mecze u siebie z zespołami, które obecnie wyprzedzają ją w tabeli. Żółto-niebiescy zmierzą się 30 kwietnia z Puszczą Niepołomice, 13 maja z Ruchem Chorzów, a w przedostatniej kolejce rozgrywek podejmą Łódzki Klub Sportowy.
Jeśli dyspozycja zespołu wyraźnie się nie poprawi, to w tych starciach niestety trudno będzie myśleć o pozytywnych rezultatach.
Kibice żółto-niebieskich już zapowiedzieli, że po sezonie nastąpi czas rozliczeń, nie tylko z trenerem Ryszardem Wieczorkiem i piłkarzami, ale także z zarządzającą klubem rodziną Kołakowskich.
Jeśli Arka Gdynia nie zacznie natychmiast wygrywać, już od najbliższego, wyjazdowego spotkania w piątek z Chrobrym Głogów, to może zapomnieć o grze nawet w barażach o awans do ekstraklasy, a frustracja wśród jej kibiców będzie tylko rosła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?