Podopieczni trenera Dariusza Marca zamierzają powalczyć o czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Żółto-niebiescy przystąpią do tego spotkania po dziesięciu dniach przerwy. Ostatni, wygrany 3:0 pojedynek, rozegrali 28 sierpnia z Odrą Opole. Kolejny mecz Arki Gdynia z GKS-em Katowice został przełożony ze względu na powołanie Filipa Szymczaka, zawodnika przeciwników, do młodzieżowej reprezentacji Polski. Trener Dariusz Marzec nie ukrywa, że dłuższa pauza w rozgrywkach może wyjść jego zespołowi na korzyść.
- Mogliśmy zregenerować zawodników, którzy mieli drobne urazy - mówi szkoleniowiec żółto-niebieskich. - Pracowaliśmy też nad taktyką. Nasza kadra nadal się zmienia. Doszedł do nas Maciej Rosołek. Kładliśmy więc podczas treningów nacisk m.in. na współpracę poszczególnych formacji.
Trener Dariusz Marzec dodał, że w ostatnich dniach kilku jego podopiecznych, a także on sam, przechodziło lekkie infekcje grypowe.
- Ale na dziś już 90 procent zawodników jest gotowych do gry – mówi szkoleniowiec Arkowców.
Niewykluczone, że kibice żółto-niebieskich doczekają się już dziś występu po powrocie do Gdyni Macieja Rosołka, w rundzie wiosennej ubiegłego sezonu najskuteczniejszego strzelca w drużynie. Wiadomo natomiast, że nadal wykluczony jest z gry Sebastian Milewski. Pomocnik pozyskany z Piasta Gliwice przechodzi rehabilitację po ciężkiej kontuzji.
Jeśli Arka Gdynia, zajmująca obecnie szóstą pozycję w Fortuna 1. Lidze, wygra dziś z GKS-em Tychy, może awansować na piąte miejsce w ligowej stawce. Taka lokata na koniec sezonu gwarantuje walkę w barażach o awans do PKO BP Ekstraklasy.

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?