Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Florecistki poza podium mistrzostw

Rafał Rusiecki
Florecistki zajęły w Anglii szóste miejsce
Florecistki zajęły w Anglii szóste miejsce G. Mehring
Naszym florecistkom nie udało się poprawić w drużynowym turnieju mistrzostw Europy. Przed rokiem w Lipsku zajęły czwarte miejsce. Teraz, już w angielskim Sheffield, musiały zadowolić się szóstą lokatą.

Tradycyjnie już praktycznie cały skład kobiecej drużyny stanowią gdańszczanki. W Anglii rywalizowały więc Sylwia Gruchała, Anna Rybicka, Magdalena Knop (wszystkie Sietom AZS AWFiS Gdańsk) oraz Martyna Synoradzka (AZS AWF Poznań).


Biało-czerwonym drogę do półfinału zamknęły Węgierki, z którymi nasze florecistki przegrały 40:45. Pojedynek zaczął się jednak znakomicie dla podopiecznych fechtmistrza Longina Szmita. Po trzech walkach Polki prowadziły już 13:7. W czwartej konfrontacji naprzeciwko Rybickiej stanęła jednak Gabriela Varga i wygrała aż 8:2, czym doprowadziła do remisu 15:15. W tym momencie Węgierki chwyciły wiatr w żagle. Nie pomogła nawet rehabilitacja popularnej "Ryby", która rozniosła 9:3 Edinę Knapek. W poniedziałek lepsze były przeciwniczki.


Polkom została więc walka o miejsca 5-8. Zaczęły dobrze, od pokonania 45:37 reprezentantek Ukrainy. Później jednak trafiły na Francuzki, a stawką tego meczu było piąte miejsce. Trener Szmit zdecydował oszczędzać powracającą po kontuzji Gruchałę. Rzutowało to na wynik. Polki przegrały aż 7 z 9 walk, a na punkty 30:45.


Pierwsze rywalki naszych florecistek - Węgierki - w meczu o trzecie miejsce uległy Niemkom 38:45. Mistrzostwo zdobyły Włoszki, które po zaciętej walce pokonały 45:43 Rosjanki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki