- Wciąż jest wiele miejsc w całej Polsce, gdzie fizjoterapeuci nie dostali żadnych podwyżek - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” dr Tomasz Dybek, szef Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii. - Są też oczywiście placówki, gdzie podwyżki zostały przyznane, w tym w wysokości 500 zł, dlatego będziemy dalej drążyć skałę, aż do skutku, aż pieniądze dostaną wszyscy.
Jak informują dalej przedstawiciele OZZPF, w przyszłym tygodniu odbyć ma się spotkanie ministra zdrowia z szesnastoma dyrektorami wojewódzkich oddziałów NFZ i przedstawicielami związków zawodowych.
- Minister Szumowski wciąż nie ma do końca prawdziwych informacji - kontynuuje dr Tomasz Dybek. - Dyrektorzy wojewódzkich oddziałów NFZ zebrali dane od dyrektorów placówek, ale ich nie zweryfikowali z samymi pracownikami. Stąd pojawiły się spore nieścisłości - na liście przekazanej ministrowi widniały placówki, w których rzekomo przyznane zostały podwyżki fizjoterapeutom, a w rzeczywistości wcale tak nie było.
Po udowodnieniu na poprzednim spotkaniu, że resort operuje błędnymi danymi, minister bardzo się zdenerwował i wezwał do siebie dyrektorów na rozmowę. Jaki będzie jej przebieg, zobaczymy w przyszłym tygodniu - podsumowuje dr Tomasz Dybek.
Przypomnijmy, że walkę o godne płace fizjoterapeuci rozpoczęli już na początku maja br., biorąc masowo udział w akcji oddawania krwi. Później był strajk włoski, a na końcu - głodówka.
Protest został zawieszony po kilku tygodniach, po zapewnieniach Ministerstwa Zdrowia, że placówki, zatrudniające fizjoterapeutów, dostały od NFZ środki, które powinny wystarczyć na podwyżki. Zdaniem medyków, tak się jednak nie stało, stąd podjęta 23 września decyzja o wznowieniu protestu.
Wśród głównych postulatów protestujących wymienić należy: godną płacę (1200 zł netto podwyżki), bezpłatne szkolenia, adekwatną wycenę świadczeń, szybszy dostęp pacjenta do fizjoterapii oraz łatwy dostęp pacjenta do badań laboratoryjnych.
Jeśli chodzi o Pomorze, cały czas protestują fizjoterapeuci między innymi ze Słupska, Wejherowa i Sopotu. O swoje prawa walczą wraz z nimi także diagności laboratoryjni (których zarobki wahają się między 2200 a 2800 zł brutto) i technicy radiologii (którzy mogą dziś liczyć na pensję w granicach 2000-2500 zł brutto).
Pensje fizjoterapeutów z tytułem magistra mieszczą się obecnie w granicach 1600-1800 zł na rękę.
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
- Kalendarz niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!
- Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?
- Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]
- Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?