Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finały Pucharu Polski czas zacząć! Lotos Trefl Gdańsk walczy o pierwsze trofeum [ZDJĘCIA]

Rafał Rusiecki
Rywalizacja czterech najlepszych zespołów PlusLigi rozłożona została na dwa dni. Siatkarze zagrają w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie
Rywalizacja czterech najlepszych zespołów PlusLigi rozłożona została na dwa dni. Siatkarze zagrają w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie Karolina Misztal
W sobotę o godz. 14.45 Lotos Trefl Gdańsk zagra z PGE Skrą Bełchatów w półfinale Pucharu Polski. Zwycięzca zmierzy się w niedzielę z Asseco Resovią lub Jastrzębskim Węglem, a ci zmierzą się o 17.30. Obydwa spotkania w Ergo Arenie, tak jak i wielki finał - w niedzielę o godz. 13.30.

W hali Ergo Arena będzie można po raz kolejny obejrzeć siatkówkę w możliwie najlepszym wydaniu. To właśnie w gdańsko-sopockim obiekcie cztery czołowe drużyny PlusLigi zmierzą się w spotkaniach, których stawką jest Puchar Polski i premia w wysokości 150 tys. złotych.

Data rozgrywania tego dwudniowego turnieju nie jest zbyt szczęśliwa. Przypadła bowiem w samym środku rywalizacji o złote i brązowe medale w rozgrywkach PlusLigi. Tak się złożyło, że w półfinałach krajowego pucharu zmierzą się te ekipy, które rywalizowały już w półfinałach mistrzostw Polski. Nie do końca wiadomo więc, jak swoje zespoły nastroją trenerzy. Bez dwóch zdań ważniejszy jest bowiem udany finisz w PlusLidze.

Mimo to zawodnicy i szkoleniowcy jeszcze wczoraj przekonywali, że dadzą z siebie wiele. Podczas konferencji prasowej nie brakowało kurtuazyjnych wypowiedzi pod adresem miasta Gdańska, hali, a także rywali.

- Skupiamy się na tym, aby dobrze zagrać w sobotę - mówi Mariusz Wlazły, kapitan PGE Skry Bełchatów. - Trzeba przyznać, że zespół z Gdańska grał równo przez cały sezon i jest groźny. Broni jednak nie składamy.

- Te finały są dla nas wyróżnieniem, bo gramy przed własną publicznością - dodał Bartosz Gawryszewski, środkowy Lotosu Trefla. - Liczymy, że utrzymamy poziom, jaki reprezentujemy w tym sezonie i sprawimy tym samym niespodzianki.

Ale co jest ważniejsze? Puchar Polski czy mistrzowski tytuł, o który walczy Lotos Trefl? Przypomnijmy, że na razie gdańszczanie przegrywają wyścig do trzech zwycięstw 0:1.

- W lidze mamy już pewny srebrny medal - śmieje się Andrea Anastasi, szkoleniowiec żółto-czarnych. - Ciężko się mierzyć z Resovią. Ciężko będzie też w sobotnim półfinale pucharu ze Skrą, szczególnie po tym, jak wyeliminowaliśmy ich w półfinałach PlusLigi. Spróbujemy zagrać najlepiej, jak potrafimy. Jesteśmy w dobrej kondycji. Przed nami 15 najważniejszych dni w tym sezonie.

Gdańszczanie podejmą Skrę w sobotę o godz. 14.45, o godz. 17.30 mecz Asseco Resovii z Jastrzębskim Węglem. Wygrani spotkają się w niedzielę o godz. 13.30 w finale.

- Gdańsk to w siatkówce nowe miasto, nowa siła tej dyscypliny. Zawodnikom życzę zdrowia, trenerom trafnych decyzji, a kibicom emocji - powiedział Jacek Kasprzyk, prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej.

Do piątkowego południa sprzedano po 5 tys. biletów. Są one nadal dostępne w kasach Ergo Areny. Wszystkie mecze będzie można zobaczyć także w Polsacie Sport.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki