Finał sprawy byłych starostów kościerskich [INTERAKTYWNA OŚ CZASU]

Jedenaście lat - tyle czasu potrzebował sąd, by wydać wyrok w tej sprawie. O procesie dyskutowało wielu mieszkańców, bo dotyczył on byłego ścisłego kierownictwa Starostwa Powiatowego w Kościerzynie. Tylko jeden z czterech oskarżonych do tej pory pracuje na dawnym stanowisku. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo.

Prokuratura postawiła łącznie kilkadziesiąt zarzutów. Oskarżeni od początku nie przyznawali się do winy. Ostatecznie usłyszeli wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku - od jednego roku i 4 miesięcy do dwóch lat, z jednoczesnym zawieszeniem kar na dwa lata. Na ławie oskarżonych zasiadł były starosta kościerski Wiesław B., wicestarosta Grzegorz C. oraz dwóch innych urzędników - Jerzy G. i Jacek K. Mężczyznom zarzucano m.in. wykorzystywanie pracowników zatrudnionych w urzędzie na podstawie umowy o robotach publicznych do prac na prywatnych posesjach, niedopełnienie obowiązków czy przekroczenie uprawnień.

Wydarzenia, o których mowa, miały mieć miejsce w 2005 roku. Wydawało się, że ta sprawa nie będzie miała końca. Proces byłych starostów kilka razy rozpoczynał się od nowa. W 2014 roku Sąd Rejonowy w Malborku ogłosił wyrok. Oskarżeni zostali uniewinnieni od części zarzutów, natomiast za pozostałe skazani zostali na kary: Wiesław B. - 1 rok i 6 m-cy pozb. wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata próby, zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na okres 2 lat, Grzegorz. C. - 1 rok i 6 m-cy pozb. wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata próby, zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na okres 2 lat, Jerzy G. - 1 rok i 10 m-cy pozb. wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata próby, zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na okres 3 lat, Jacek K. - 2 lata pozb. wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata próby, zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na okres 2 lat. Wszyscy oskarżeni i prokuratura odwołali się od tego wyroku.

Sprawę rozpatrzył Sąd Apelacyjny. Uznano, że apelacja prokuratury była zasadna tylko w jednym, mało istotnym punkcie. Wiele nie ugrała także obrona - wszyscy czterej oskarżeni zostali ukarani. Wyrok z Malborka zmienił się o tyle, że w stosunku do Grzegorza C. i Jerzego G. karę pozbawienia wolności zmniejszono odpowiednio o dwa i cztery miesiące, a wszyscy oskarżeni mają zawieszoną na okres dwóch, a nie trzech lat. Sąd zmniejszył także czwórce oskarżonych dolegliwość środka karnego - zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną z dwóch lat na rok. Jerzy G., który obecnie pełni funkcję skarbnika, pożegna się ze stanowiskiem. Od kilku dni nie podpisuje już żadnych dokumentów.

- Wystosowaliśmy pismo do sądu o odpis wyroku - mówi Alicja Żurawska, starosta kościerski. - Wówczas złożę wniosek do Rady Powiatu o odwołanie skarbnika ze stanowiska. Żaden urzędnik nie może być karany, dlatego też Jerzy G. nie będzie zajmował też żadnego innego stanowiska w starostwie.