Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał rugby na PGE Arenie, który nie wszystkim się podoba

Adam Mauks
Przemysław Świderski/Polskapresse
Polski Związek Rugby postanowił, że mecze o medale mistrzostw Polski odbędą się na PGE Arenie. Decyzję podjął kilka dni temu. RC Arka Gdynia nie godzi się na zmianę regulaminu w trakcie ligi.

Do tej pory finał mistrzostw Polski organizował klub, którego drużyna do niego awansowała i była najwyżej sklasyfikowana w sezonie zasadniczym. To był bonus, dla którego warto było zająć przed play-off pierwsze miejsce. Już w półfinałach drużyna, która jest wyżej klasyfikowana, mogła decydować, gdzie gra rewanż. Tak miało być i tym razem, ale nie będzie.

Związek chce promować rugby w Polsce, rozgrywając najważniejsze mecze sezonu na dużych obiektach. Zdecydował, że idealnym miejscem do tego będzie 44-tysięczny stadion w Gdańsku. Według informacji uzyskanych w PZR, związek konsultował tę decyzję z pięcioma klubami, które mogą zagrać w play-off, czyli: Arką Gdynia, Lechią Gdańsk, Pogonią Siedlce, Budowlanymi Łódź i Orkanem Sochaczew. Poza Arką wszystkie kluby zgodziły się na propozycję związku. Przedstawiciele Arki nie chcą przystać na rozgrywanie finałów na PGE Arenie, argumentując, że nie zmienia się regulaminu rozgrywek w ich trakcie. Arka jest liderem ekstraligi i utrzymując pozycję - według dotychczasowych zasad - miałaby duże szanse na organizację finału w Gdyni. Decyzja związku odbiera Arce ten przywilej. Maciej Stachura, trener Arki, mówi: - Nie po to walczymy cały sezon o pierwsze miejsce przed play-off, żeby bez słowa godzić się na zmianę regulaminu w trakcie rozgrywek. Tak się nie robi.

Za kontrowersyjną decyzją związku stoi prezes Rugby Club Lechia i wiceprezes Polskiego Związku Rugby Bogdan Jancen.

- To nie jest nowy pomysł - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Jancen, który nie ukrywa, że jednym z organizatorów finałów będzie... jego firma. W regulaminie na sezon 2013/14 jest zapis, że jeśli wpłynie do związku interesująca oferta na organizację finału, to związek przychyli się do niej - tłumaczy Bogdan Jancen. Zdaniem Stachury, czas na złożenie ofert upłynął 10 marca.

Finały ligi (mecz o 3 i 1 miejsce) miałyby być rozegrane 5 lub 12 lipca. To czas wakacji, więc o zadowalającą frekwencję będzie bardzo trudno. We wrześniu 2012 rozegrano na PGE Arenie mecz Lechia - Arka, który oglądało ok. 7 tysięcy widzów. To dużo, jak na polskie realia, ale trybuny i tak świeciły pustkami. Rugby w Polsce nie jest jeszcze na tyle popularne, by rozgrywać mecze na tak dużych obiektach jak PGE Arena. Lechia ma problem, by podczas ligowych spotkań rugby zapełnić choćby krytą trybunę stadionu przy ul. Traugutta... Organizatorzy nie mają jeszcze sprecyzowanych planów promocyjnych tego wydarzenia, ale - jak zapewnia Bogdan Jancen - ma to być święto polskiego rugby.

- Chcemy, by finałowi towarzyszył festyn, a imprezę kończył koncert rockowy. To będzie oferta skierowana w dużej mierze do turystów - dodaje.

Dla wizerunku miasta ważne jest, by w czasie letnich wakacji na PGE Arenie też się coś działo. Finały rugby miałyby wypełnić lukę między piłkarskim meczem Polska - Litwa, który zaplanowano na 6 czerwca, a rozpoczęciem rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy i towarzyskim meczem Lechii z Benfiką Lizbona, który ma się odbyć 26 lipca. Z planowanego na czerwiec meczu polskich rugbistów z francuskimi Le Barbarians nic nie wyszło. Finały polskiego rugby mają to zrekompensować i wzmocnić sportowy wizerunek PGE Areny.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki