W tym wyścigu do Złotych i Srebrnych Biletów biorą udział tylko te filmy, które przyciągnęły w mijającym roku do kin ponad pół miliona widzów. A "Czarny czwartek" obejrzało około 900 tysięcy osób. Jak na kino o tak trudnej tematyce (to opowieść o dramatycznych wydarzeniach gdyńskich w grudniu 1970 roku, oparta na prawdziwych losach rodziny Drywów), jest to znaczący wynik.
Mirosław Piepka, współproducent i współscenarzysta "Czarnego czwartku", , powiedział, że ich film znalazł się w puli nagród ex aequo z "Salą samobójców" Jana Komasy. Wyżej uplasowały się dwa tak różne filmy jak komedia "Och Karol 2" i historyczna epopeja "Bitwa warszawska" (każdy z ponadpółtoramilionową widownią).
"Czarny czwartek", który miał prapremierę niemal dokładnie przed rokiem, na swoim koncie ma już nagrodę specjalną dla reżysera filmu Antoniego Krauze, przyznaną na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, nagrodę główną jury międzynarodowego festiwalu filmowego w Mińsku dla reżysera i odtwórczyni głównej roli Marty Honzatko, nagrodę publiczności na festiwalu filmowym w Seattle i nagrodę FIPRESCI Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych, przyznaną niedawno na festiwalu w Montrealu, na którym 70 krajów zaprezentowało ponad 400 filmów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?