Filip Modelski zachęca do pomocy poszkodowanym Ukraińcom. Świetna inicjatywa byłego piłkarza i wychowanka Arki Gdynia

Oddajmy więc głos Filipowi Modelskiemu, który zaapelował do kolegów piłkarzy za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Wszyscy widzimy, co dzieje się teraz w Ukrainie. Władimir Putin zabija bezbronnych ludzi, atakuje wolność Europy, w której żyjemy.

To bardzo ważne, aby w tym szczególnym czasie wyrażać solidarność z naszymi braćmi z Ukrainy. Dziękuję, że to robimy. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że najbardziej potrzebna jest dziś Ukrainie konkretna pomoc, bo sami o nią apelują.

Każdy z nas niejednokrotnie spotkał na boisku zawodnika z Ukrainy. Rywalizował z nim w meczu, czy dzielił jedną szatnię. Było tak, że w momencie kiedy upadaliśmy, wyciągali do nas rękę. Teraz nasza kolej.

My, piłkarze, mamy możliwość, aby wymiernie pomóc narodowi ukraińskiemu w tej tragicznej sytuacji. To właśnie na takich ludziach jak my, którzy bardzo często są wzorem dla młodych ludzi, ciąży dziś odpowiedzialność. Odpowiedzialność za dawanie dobrego przykładu.

Na poziomie centralnym w Polsce są 54 szatnie. Postawmy w nich puszki, do których zbierzmy pieniądze na pomoc owładniętej wojną Ukrainie. To nie czas na udawanie, że problemu nie ma. Musimy mu stawić czoła, bo - kogo jak kogo - ale nas na to stać.

"Na wojnach można walczyć bronią, lecz to ludzie je wygrywają. To duch ludzi, którzy podążają i człowieka, który prowadzi odnosi zwycięstwo."

Pomysł, aby pomóc zrodził się z potrzeby chwili. W tym środowisku wszyscy się znamy. Proszę, aby kapitanowie zespołów, które włączą się w pomoc, skontaktowali się ze mną. Wspólnie zdecydujemy, na co chcemy przeznaczyć zebrane pieniądze i dogadamy szczegóły ich przekazania. Działajmy, pomóżmy. Dziękuję wam.