Filip Kubiak ze Śliwin koło Tczewa mistrzem Polski w wyścigach dronów

Mistrzostwa Polski w wyścigach dronów F9U odbyły się w Czeladzi na Śląsku. Organizatorem zawodów o nazwie Silesian Drone Racing League 2021 była Komisja Modelarska Aeroklubu Polskiego.

Filip Kubiak zdobył Mistrzostwo Polski w wyścigach dronów. Dronami 16-latek interesuje się od 8 lat. Z tymi wyścigowymi swoją przygodę zaczął przed trzema laty.

- Drony wyścigowe charakteryzują się kompaktową konstrukcją i niską wagą - mówi Filip. - Takie połączenie gwarantuje nie tylko doskonałą zwrotność, lecz także błyskawiczne przyspieszenie. Nazwa FPV, czyli first person view, odnosi się do widoku z perspektywy pierwszej osoby, który jest realizowany przez gogle.

W zawodach uczestniczyła cała czołówka Polski w zawodach w Czeladzi. Poziom rywalizacji był wysoki.

- Finały były bardzo ekscytujące - wspomina. - Było dość dużo zderzeń, duża presja, ale jednocześnie adrenalina, która mnie mocno pozytywnie nakręcała. Po dwóch pierwszych biegach finałowych myślałem, że już nie uda mi się wygrać, ale życie te obawy zweryfikowało. Skupiłem się i stało się - udało się polecieć i zdobyć mistrzostwo.

W ubiegłym roku, w czasie pandemii, Filip zaangażował się w pomoc dla potrzebujących, także wsparł służbę zdrowia. Dokładniej, to jemu, niektóre pomorskie szpitale zawdzięczają bardzo przydatny sprzęt medyczny. Nastolatek zaprojektował i wykonał namiot izolacyjny do transportu chorych na covid.

Przypomnijmy, 15-latek ze Śliwin, w gm. Tczew zaprojektował "namiot" zakładany na łóżko szpitalne, dzięki któremu można transportować osobę zakażoną, nie narażając personelu medycznego oraz osób postronnych na kontakt z wirusem.

Używając takiego mobilnego namiotu szpital może transportować pacjenta pomiędzy oddziałami, wykorzystując powszechnie udostępnione korytarze i windy, a przy tym nie narażając tych miejsc na skażenie. Dodatkowo zwiększa komfort psychiczny ratowników, pielęgniarek i lekarzy, ponieważ stanowi fizyczną, a także widoczną barierę między nimi, a zarażonym pacjentem!

To nie była pierwsza inicjatywa wówczas zaledwie 15-letniego Filipa. Prowadził współpracę z ratownikami medycznymi z Tczewa i Gdyni, od których pozyskiwał informacje na temat potrzeb w zakresie walki z koronawirusem. Drukował też przejściówki na filtry medyczne do profesjonalnych masek ochronnych, a także zaangażowany był w druk przyłbic dla szpitali w woj. pomorskim.

Teraz ze względu na szkołę - jest uczniem Zespołu Szkół Łączności w Gdańsku - musiał nieco ograniczyć swoją działalność. Same dojazdy do i ze szkoły to trzy godziny, na zajęcia dodatkowe nie pozostaje mu za dużo czasu. Ze swoich pomysłów, ewentualnych poprawek już funkcjonujących projektów nie rezygnuje, chociaż realizacja tych zamierzeń musi teraz być nieco wydłużona w czasie.