Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

FETA 2019 za nami. Płonęły szczudła, Romeo ożenił się z Julią. Dopisali artyści, publiczność i pogoda!

Grażyna Antoniewicz
FETA 2019. Hendrick-Jan de Stuntman Meets Merel Kamp - "Springtime"
FETA 2019. Hendrick-Jan de Stuntman Meets Merel Kamp - "Springtime" Karolina Misztal
XXIII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA należy uznać za udany, mimo iż widzowie musieli być dobrymi piechurami, żeby nadążyć za wędrującym festiwalem.

Nawet niebo czuwało nad tegoroczną FETĄ. Świeciło słońce dopisała publiczność, było też kilka znakomitych spektakli. Do Gdańsk przyjechali artyści ulicy ze świata i Polski. Przez pierwsze dwa dni grano na Dolnym Mieście i Starym Przedmieściu. Potem FETA zawędrowała na Główne Miasto i w inne nieznane widzom przestrzenie.

Co było największym wydarzeniem? Trudno ocenić, dla mnie odkryciem okazał się białoruski teatr niezależny z Mińska InZhest. Oczarował mnie ich mądry i dowcipny spektakl „Złoty wiek” opowiadający historię pięknej miłości w Złotym Królestwie. Miłości przerwanej przybyciem podstępnych Obcych i triumfem mądrości w osobie Boga z samochodu.

Zachwycające były maski i kostiumy. Aktorzy w sposób fascynujący poruszali się na wielkich szczudłach, które w pewnym momencie nie tylko zaczęły się palić, ale też strzelały z nich sztuczne ognie.

Zegar czasu

Jak zwykle tłum widzów przybył na widowiskowe przedstawienie. Mr Pejo`s Wandering Dolls z Petersburga, który jest teatrem kultury karnawału, masek, groteski, bufonady, ale ich opowieści pełne są magii. Rosjanie pokazali swój najnowszy spektakl „Bestiary”.

Miłość na sprężynach

FETA 2019. Hendrick-Jan de Stuntman Meets Merel Kamp - "Springtime"
FETA 2019. Hendrick-Jan de Stuntman Meets Merel Kamp - "Springtime" Karolina Misztal

Widzowie z zainteresowaniem oglądali dwójkę aktorów z Holandii, zawieszonych na sprężynach przytwierdzonych do stalowej konstrukcji, ich ruchy były ograniczone, co uniemożliwiało nieco nawiązanie bliższych miłosnych relacji.

FETA 2019.  Teatr Dansk Rekkerpak - "Life is good"
FETA 2019. Teatr Dansk Rekkerpak - "Life is good" Karolina Misztal

Zespół Dansk Rakkerpak pojawił się na pierwszej Fecie i odtąd Duńczycy przyjeżdżają do Gdańska co roku - bawiąc do łez zarówno dzieci, jak i dorosłych. Rewelacyjnie nawiązują kontakt z publicznością. Tym razem jeden z aktorów - jako romantyczny Romeo - znalazł swoją Julię wśród publiczności i mimo jej oporów, zaciągnął przed ołtarz.

Ewolucje pod żurawiem

W sobotę przed północą na plac, na terenach postoczniowych przybyły tłumy aby zobaczyć zjawiskowy występ hiszpańskiej trupy Vola, artystów, dla których naturalną scenerią jest niebo. Zawieszeni pod stoczniowym dźwigiem przy dźwiękach pięknej muzyki - 30 metrów nad ziemią wykonywali skomplikowane, zapierające dech w piersi powietrzne ewolucje.

FETA 2019. Hendrick-Jan de Stuntman Meets Merel Kamp - "Springtime"

FETA 2019 za nami. Płonęły szczudła, Romeo ożenił się z Juli...

Za nami kolorowe i zwariowane dni, było zabawnie i poważnie. Czego zabrakło na tegorocznej FECIE? Przede wszystkim parad. W sobotę i w niedzielę FETA wyniosła się na Główne Miasto i jego okolice co pozwoliło wędrującym fetowiczom na odkrycie nieznanych zakątków Gdańska.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki