Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Filmowy w Gdyni 2014. Młode gwiazdy w konkursowych filmach [ZDJĘCIA]

Ryszarda Wojciechowska
Młode gwiazdy polskiego kina
Młode gwiazdy polskiego kina Dariusz Gdesz/Bartek Syta
W poniedziałek rusza wielkie święto kina 39. Festiwal Filmowy w Gdyni. Do nagrody Złotego Lwa nominowanych jest 13 filmów. Gra w nich cała rzesza młodych aktorów: Eliza Rycembel, Jaśmina Polak, Józef Pawłowski, Zofia Wichłacz, Anna Próchniak, którzy właśnie wschodzą do ekstraklasy polskiego kina.

Kiedyś Maciej Stuhr stwierdził błyskotliwie, że życie jest jak taśma filmowa. Jedni coś kręcą, inni się rozwijają, a jeszcze inni zwijają. Trzymając się tej złotej myśli, można powiedzieć, że rozpoczynający się w poniedziałek 39 Festiwal Filmowy w Gdyni będzie należał raczej do tych rozwijających się niż zwijających, zarówno reżysersko, jak i aktorsko. W filmach konkursowych pojawi się bowiem wiele nowych twarzy - zarówno z jednej, jak i z drugiej strony kamery. Zwłaszcza w przypadku aktorów można powiedzieć: To idzie młode.

Zgodnie z ostatnią modą, że celebryci nadają się do kina lżejszego i łatwego, nie zawsze strawnego, i do reklam. Szuka się więc nowych twarzy. Chociaż czasami w tych poszukiwaniach można się otrzeć o absurd, jak w przypadku Grzegorza Królikiewicza, reżysera filmu "Sąsiady", który zobaczymy na festiwalu. Otóż do roli wikarego zatrudnił on Mariusza Pudzianowskiego, znanego do tej pory głównie z dźwigania różnych ciężarów. Czy udźwignie rolę księdza? Zobaczymy. Dla równowagi, rolę prostytutki, Królikiewicz powierzył pierwszej matce Polce tabloidowego życia, czyli Annie Musze.

Czytaj także: Festiwal Filmowy w Gdyni 2014. Zobacz zwiastuny filmów, które będą walczyć o Złote Lwy [WIDEO]

Młodość młodością, egzotyka świeżością, ale też w kilku filmach zobaczymy weteranów tego zawodu. Po pierwsze Jerzy Stuhr, a właściwie trzy razy Stuhr, bo w przypadku "Obywatela", z którym mistrz Jerzy przyjeżdża na festiwal, jest on nie tylko reżyserem i scenarzystą, ale też gra główną rolę. Właściwie można powiedzieć Stuhr razy cztery, bo trzeba dodać, że w "Obywatelu" występuje też jego syn Maciej.

Jerzy Stuhr stworzył ten film z własnej potrzeby. W losie bohatera Jana Bratka, jak w soczewce odbija się cała nasza powojenna historia. Film trąci - jak mówią niektórzy - "Obywatelem Piszczykiem", ale trąci... ładnie.

W "Obywatelu" zobaczymy też Sonię Bohosiewicz, Barbarę Horawiankę (pamiętamy ją z seriali "Labirynt" czy "Daleko od szosy"), Małgorzatę Dobrowolską oraz Magdalenę Boczarską.

Wszyscy czekają na film "Bogowie" w reżyserii Łukasza Palkowskiego, którego filmowy debiut "Rezerwat" przed kilkoma laty został dostrzeżony i nagrodzony na gdyńskim festiwalu. Tym razem Palkowski opowiada o nieżyjącym profesorze kardiochirurgu Zbigniewie Relidze. Pytanie - czy będzie to interesujący portret człowieka i tamtych lat, czy może tylko kolejna hagiografia, w której się, niestety, specjalizujemy? Jedno jest pewne, że Kot to... kameleon. Wygląda dokładnie jak profesor Religa. Zresztą już raz Tomasz Kot udowodnił, że jest mistrzem metamorfozy, wcielając się w rolę Ryśka Riedla.

Równie ciekawie zapowiada się produkcja filmowa Waldemara Krzystka "Fotograf". Reżyser po kilku latach znowu wraca do Legnicy. Wcześniej kręcił tam "Małą Moskwę", która w 2008 roku na gdyńskim festiwalu podbiła nie tylko serca publiczności, ale też zdobyła Złote Lwy. I w tamtym filmie i w tym mamy w tle stacjonujących w Legnicy żołnierzy radzieckich.

"Fotograf" to opowieść o seryjnym mordercy działającym we współczesnej Moskwie. Nieuchwytny sprawca zostawia na miejscu zbrodni kartoniki z numerkami, tak jak policyjni śledczy. Służby specjalne ścigają go i jako przynętę wykorzystują Nataszę, która już raz się z tytułowym fotografem spotkała. I jako jedyna z jego ofiar uszła z życiem. Natasza udaje się więc w ślad za nim do Polski. Tropy prowadzą do byłego już garnizonu Armii Radzieckiej w Legnicy, do mrocznych wydarzeń z lat 70. Brzmi dobrze i tajemniczo. Czy obroni się na ekranie?

Waldemar Krzystek w "Fotografie", podobnie jak w "Małej Moskwie", główną rolę kobiecą powierzył Rosjance Tatianie Arntgolts. Również tytułowego "Fotografa" zagra Rosjanin - Aleksader Baluev. Ciekawe jest to, że na planie spotkali się aktorzy polscy, rosyjscy i ukraińscy. Tylko jeszcze film może dokonywać takich cudów, że obok siebie te trzy nacje zgodnie współpracują. Z polskich aktorów w "Fotografie" zobaczymy Sonię Bohosiewicz, Agatę Buzek i Tomasza Kota.

W klimacie sensacji ma nas też utrzymywać "Jeziorak" Michała Otłowskiego. Bohaterką jest policjantka w ciąży (w tej roli Jowita Budnik, która w ubiegłym roku na festiwal do Gdyni przyjechała jako "Papusza"), która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci młodej kobiety. To śledztwo na zawsze zmieni jej świat. Przypomina to tak na pierwszy rzut oka "Fargo" braci Coen. Ale w życiu jak w kinie, wszystko już było, choć może być opowiedziane inaczej.

Od policjantki przejdźmy do pułkownika. Głośny "Jack Strong" Władysława Pasikowskiego już dawno miał swoją premierę. Ale też pojawi się w konkursie głównym w wyścigu o Złote Lwy. Tu także mamy międzynarodową obsadę, bo poza Marcinem Dorocińskim i Mają Ostaszewską wystąpił amerykański aktor Patrick Wilson (ożeniony z Polką Dagmarą Domińczyk, która również gra w "Jacku Strongu") i rosyjski Oleg Maslennikow.

Mamy także nasz gdański akcent. Bo w jednej z ról występuje Mirosław Baka. A skoro o lokalnych akcentach, to jest jeszcze jeden w konkursie głównym. W filmie "Kebab i Horoskop" zobaczymy Dorotę Kolak (rola jest jednak drugoplanowa).

Cała gama wybitnych aktorów z Robertem Więckiewiczem na czele pojawia się w "Pod mocnym aniołem". Ale już w "Hardcor Disco" w głównej roli zobaczymy Jaśminę Polak, o której się mówi, że to nowy talent aktorski. Niejeden na tym festiwalu. Bo ta sama aura zachwytu rozciąga się wokół Elizy Rycembel, 22-latki, której Anna Kazejak powierzyła główną rolę w swoim filmie "Obietnica". Rycembel to absolutna debiutantka. Krytycy się zachwycają i piszą, że jest fenomenalna.

Kolega z planu Dawid Ogrodnik (ubiegłoroczny zachwyt gdyńskiego festiwalu) mówił, że świetnie wygląda w kamerze. Andrzej Chyra grający z nią w tym filmie (w ubiegłym roku po raz kolejny zdobył w Gdyni nagrodę za rolę męską) stwierdził, że Eliza ma niesamowitą twarz. A podsumowała to aktorka Magdalena Popławska, mówiąc o niej: - Talent, uroda, tajemnica.

"Miasto 44", głośny film Jana Komasy, już na starcie jeden z głównych faworytów do Złotych Lwów, również ma w obsadzie absolutne aktorskie "świeżynki". Młodych i zdolnych, na początku aktorskiej kariery: Józefa Pawłowskiego, Zofię Wichłacz i Annę Próchniak.

Debiutantem (nie licząc udziału w szkolnych etiudach) jest Michał Tatarek, który zagrał główną rolę w filmie Lecha Majewskiego "Onirica - Psie Pole". Fabuła opisana w skrócie brzmi obiecująco. Bohater stracił w wypadku drogowym ukochaną i najbliższego przyjaciela. A sam uszedł z życiem. Na ten jego osobisty dramat nakłada się dramat narodowy 2010 roku. Mamy więc Smoleńsk i katastrofę prezydenckiego samolotu, pożary i powodzie, usuwanie się ziemi. Bohater porzuca więc pracę wykładowcy literatury symbolicznej i idzie do pracy jako kasjer w hipermarkecie. Chce uciec od bolesnej rzeczywistości.

W konkursie głównym pojawia się też film "Zbliżenia" Magdaleny Piekorz z Joanną Orleańską w roli głównej. Zapowiada się więc ciekawie.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki