- Od kiedy jest Pan w Straży Pożarnej?
- Od 1 lipca 1992 roku.
- Dlaczego został Pan strażakiem?
- Nigdy nie myślałem, że będę strażakiem, ale tak ukierunkował mnie mój dziadek. Jego sąsiadem był bowiem mój kolega z jednostki w Słupsku i dziadka zafascynował jego mundur. I to właśnie ta fascynacja spowodowała, że zaczął mnie on przekonywać, żeby również poszedł do szkoły dla strażaków. Dałem się namówić i nie żałuję tego.
- Jaka była najtrudniejsza akcja w Pana karierze lub taka, z której jest Pan najbardziej dumny?
- W 2002 roku zostałem odznaczony przez Prezydenta Polski Krzyżem Zasługi Za Dzielność. Otrzymałem go za dosyć trudną akcję, w której razem z kilkoma kolegami uratowaliśmy życie niepełnosprawnej kobiecie. Ja osobiście po wejściu do zadymionego pomieszczenia oddałem jej swój aparat powietrzny, kiedy leżała już półprzytomna i strasznie poparzona. Niestety po kilku miesiącach kobieta ta zmarła. Pamiętam też akcję, podczas której razem z kolegą, spadliśmy z wysokości siedmiu metrów przez zarwany dach w jednym z budynków, w którym właśnie się paliło. Mieliśmy szczęście, bo nic nam się nie stało, a na dodatek chwilę wcześniej moi koledzy ze zmiany ugasili tam pożar.
- A najśmieszniejsza anegdota z pracy?
Niejednokrotnie jest tak, że jesteśmy wzywani do zadymionego pomieszczenia, a kiedy przybywamy na miejsce otwiera roznegliżowana pani, która mówi, że czeka na gorącego strażaka. Takich zabawnych akcji miałem już kilka.
- Dlaczego warto na Pana głosować?
- Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Odpowiedzieć na nie powinni raczej moi koledzy, którzy zdecydowali, że to ja wezmę udział w plebiscycie.
Zagłosuj na asp. sztab. Mariusza Paprockiego! Wyślij na nr 72355 SMS o treści: strzaw.21 (2,46 zł z VAT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?