Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywe alarmy bombowe. Wykroczenie? To za mało! [KOMENTARZ]

Mariusz Leśniewski
Mariusz Leśniewski
Mariusz Leśniewski Przemyslaw Swiderski
Dzień bez fałszywego alarmu bombowego to dzień stracony - z takiego założenia wychodzą co niektórzy głupcy, wydzwaniający do sądów czy ostatnio na lotniska z informacją, że są tam ładunki wybuchowe. Nie wiem, czy faktycznie dobrze się bawią, nie zamierzam wchodzić w meandry ich psychiki, wiem za to, że trzeba tę plagę wypalić.

Już w 2013 r. ówczesne władze mówiły, że fałszywe alarmy, po których trzeba np. ewakuować szpitale, są „aktami terroru”. Mocne słowa, za którymi nie poszły jednak rozwiązania prawne. Trzeba sprawców „fałszywek” karać bez litości - niech płacą ogromne grzywny i informujmy o tym szeroko w mediach, by odstraszyć ewentualnych naśladowców. Koniec z zapisem, że alarmy w części wypadków to tylko wykroczenie, bo szaleństwo bombiarzy nie ustanie. Ba, wzbija się ono coraz wyżej - Polak straszył wszak bombą w samolocie do Hurghady. Ma go to ponoć kosztować 130 tys. zł. Niech płaci i płacze - głupota musi słono kosztować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki