Falck ratuje ludzi w dwóch powiatach

Ten niepubliczny ZOZ wygrał dwa konkursy na tego typu zadania, ogłoszone przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Co istotne, w powiecie nowodworskim Falck też prowadzi pomoc ratowniczą w czasie sezonów letnich. Całe wakacje karetka firmy stacjonuje w Krynicy Morskiej.

Ponadto firma współpracuje z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Z założenia śmigłowce LPR mają docierać w nagłych przypadkach do odległych miejsc m.in. na Mierzei Wiślanej, do których ciężko będzie dotrzeć lądem [np. z uwagi na zatłoczenie dróg pojazdami, co często zdarza się w czasie wakacji - red.].

Podobnie system ratownictwa funkcjonował na Żuławach i Mierzei Wiślanych, kiedy usługi ratownicze świadczył nowodworski Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, którego oferta została odrzucona przez NFZ z przyczyn formalnych.

Natomiast w powiecie sławieńskim prowadzenie pogotowia przekazał firmie Falck Szpital Powiatowy w Sławnie [przegrał z prywatną firmą konkurs ogłoszony przez NFZ i też oddalono szpitalne odwołanie od rozstrzygnięcia - red.]. Wojciech Wiśniowski, starosta sławieński, mówi, że powołano sztab kryzysowy, który sprawdził, czy Falck działa, to znaczy zatelefonowano na alarmowy numer pogotowia.

- Odebrała dyspozytorka - stwierdza Wiśniowski. - Mimo obaw, okazało się, że wszystko jest w porządku. Oczywiście, będziemy się uważnie przyglądać, jak działa ta prywatna firma.

Rafał Ślusarek, dyrektor oddziału Falck Medycyna, mówi, że pogotowie funkcjonuje zgodnie z założeniami kontraktu z NFZ.
- W Sławnie zatrudniliśmy prawie wszystkich pracowników pogotowia, które było przy tutejszym szpitalu - akcentuje Ślusarek. - Pacjenci nie odczują żadnych zmian - zapewnia.

Kontrakt na prowadzenie pogotowia z NFZ obowiązuje od lipca br. do 31 grudnia 2015 roku.