F-35 w Malborku. Tym razem Holendrzy będą stacjonowali w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego. Od kiedy?

Działania NATO są konsekwencją otwartej agresji Rosji na Ukrainę, do której doszło 24 lutego 2022 roku. Jednych z elementów strategii jest strzeżenie wschodnich granic sojuszu przez zwiększone siły powietrzne. Dlatego do Polski przysyłane są kontyngenty zagraniczne, by w ramach NATO Air Shielding wspierać dyżur bojowy w naszym kraju oraz Baltic Air Policing nad Litwą, Łotwą i Estonią, które nie mają swojego lotnictwa wojskowego.

Dopiero co, na początku grudnia, Malbork opuścił kontyngent Włoskich Sił Powietrznych (Aeronautica Militare), który przez cztery miesiące stacjonował w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego z czterema Eurofighterami Typhoon. Już wiadomo, że w tym samym celu za miesiąc pojawią się Holendrzy z ośmioma samolotami V generacji F-35, by pełnić misję w lutym i marcu 2023 r.

Jak informują Królewskie Holenderskie Siły Powietrzne (Koninklijke Luchtmacht), cztery myśliwce będą wykorzystywane do reagowania w przestrzeni powietrznej NATO nad Europą Wschodnią. Tu chodzi oczywiście o przechwytywanie rosyjskich samolotów, które celowo zbliżają się do przestrzeni powietrznej NATO, nie komunikując się z kontrolą lotów, nie zgłaszając planu lotu lub latają z wyłączonymi transponderami, co nie pozwala na ich lokalizację i identyfikację.

- Zadanie monitoringu polega na tzw. alarmie szybkiego reagowania. Myśliwce mogą wystartować w ciągu kilku minut, aby przechwycić samolot. Dzieje się tak na przykład, gdy statek powietrzny nie identyfikuje się lub zbliża się do przestrzeni powietrznej bez pozwolenia. Dwa F-35 stale strzegą przestrzeni powietrznej NATO, pozostałe dwa to rezerwa – wyjaśniają Holenderskie Siły Powietrzne.

Pozostałe cztery F-35 z malborskiego lotniska będą startowały do misji szkoleniowych z udziałem lotnictwa sojuszniczego, ale w razie potrzeby będą również kierowane do misji QRA (quick reaction alert).

Dysponując 8 samolotami, Holandia przyczynia się do obrony wschodniej flanki NATO. Dodaje też otuchy sojusznikom w regionie – czytamy w komunikacie holenderskiego lotnictwa.

Holendrzy już raz, w 2014 roku, stacjonowali w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego, ale wówczas z samolotami F-16. Wtedy wzmożona czujność NATO na wschodniej flance miała również związek z agresją Rosji, która zaanektowała Krym i wkroczyła do wschodnich obwodów Ukrainy. W tamtym okresie z Malborka misję wzmocnionego dozoru przestrzeni powietrznej sojuszu pełnili również Francuzi z samolotami Rafale i Mirage oraz Belgowie z F-16.

Trzeba oczywiście przypomnieć, że na co dzień piloci z 22 BLT również pełnią dyżur bojowy air policing i na sygnał, który otrzymują z wielonarodowego dowództwa lotnictwa NATO w niemieckim Uedem, błyskawicznie startują nad wody międzynarodowe Morza Bałtyckiego w celu zidentyfikowania rosyjskich samolotów. W przeszłości malborscy lotnicy pełnili również misję Baltic Air Policing w ramach polskich kontyngentów wojskowych Orlik.

ZOBACZ TEŻ:

Okręty NATO wpłynęły do Gdyni (02.12.2022). Fregaty duńskiej i holenderskiej marynarki wojennej uzupełniają zapasy ZDJĘCIA