Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

E-zwolnienia wejdą 1 stycznia 2016, ale już budzą kontrowersje

Ewa Andruszkiewicz, Monika Jankowska
123rf
1 stycznia 2016 roku zostaną wprowadzone elektroniczne zwolnienia (e-ZLA). Przedstawiciele ZUS-u tłumaczą, że nowy system będzie dużym ułatwieniem dla pacjentów i pracodawców. Niektórzy lekarze uważają jednak, że wypisywanie druków wydłuży niepotrzebnie czas wizyty.

- To ciekawa i dogodna zarówno dla pracodawców, jak i pracowników aplikacja, w której poruszamy się intuicyjnie - mówi Ewa Pancer, rzecznik prasowy pomorskiego ZUS. - Wgląd w takie zwolnienia będą mieli jednocześnie pracodawca, pracownik, ZUS i lekarz.

Lekarze będą mogli je wystawiać w przychodni, szpitalu, a także podczas wizyty domowej. Wdrażanie nowego systemu zajmie dwa najbliższe lata. Do tego czasu uznawane będą zarówno pisemne, jak i elektroniczne zwolnienia. Zdaniem rzeczniczki, e-ZLA przyniosą pracownikowi wiele korzyści. Nie będzie już musiał pamiętać o tym, by dostarczyć dokument pracodawcy w ciągu siedmiu dni od daty wystawienia.

Czytaj też: Zmiany w zwolnieniach lekarskich. L-4 będzie już elektroniczne, a nie papierowe

Dodatkowo, na Platformie Usług Elektronicznych, która służyć ma do wystawiania e-zwolnień, pojawi się szereg informacji o pacjencie, w tym numery NIP i adresy wszystkich miejsc jego zatrudnienia. Jeżeli więc ktoś pracuje na dwóch etatach, to nie będzie miał obowiązku usprawiedliwiać się u każdego szefa osobno. Zadaniem nowego systemu ma być też ułatwienie załatwiania formalności osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą. Za pośrednictwem platformy zwolnienie trafi prosto do ZUS, a zainteresowany będzie mógł złożyć wniosek o zasiłek.

- Założenie konta na PUE jest bezpłatne. Nasi przedstawiciele już teraz zachęcają przedsiębiorców do korzystania z platformy. Odwiedzają firmy i pomagają przy pierwszym logowaniu do systemu - tłumaczy Ewa Pancer.

Do końca grudnia tego roku profil na PUE muszą założyć ci płatnicy, którzy zatrudniają więcej niż pięć osób. Mniejsi przedsiębiorcy tego obowiązku nie mają. Powinni za to powiadomić pisemnie swoich podwładnych, że w razie choroby muszą dostarczyć zwolnienie w tradycyjnej papierowej formie.

Za i przeciw

Zdania na temat wprowadzenia elektronicznych zwolnień są wśród lekarzy podzielone. Dla jednych to krok ku nowoczesności, inni traktują je jedynie jako medialny gadżet. - W tej chwili nowy system niczego nam nie ułatwi - mówi wprost Jan Tumasz, przewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia. - Aby wystawić zwolnienie na ZUS-owskiej platformie, trzeba będzie najpierw wylogować się z systemu, na którym w danej chwili się pracuje. To niepotrzebne utrudnienie.

Lekarze zbijają też argument o oszczędzaniu czasu. Obecnie wielu z nich wypisywanie zwolnień zleca pielęgniarkom, gdyż czas, jaki mogą poświęcić jednemu pacjentowi, to zaledwie 1o minut.

O słuszności projektu przekonany jest z kolei Zbigniew Krzywosiński, dyrektor medyczny szpitala św. Wojciecha w Gdańsku: - To dobry pomysł, usprawni komunikację między pacjentem, pracodawcą a lekarzem. Cała służba zdrowia zmierza ku elektronicznej obsłudze chorych i należy się z tego postępu tylko cieszyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki