Akt oskarżenia ws. europosłanki Magdaleny Adamowicz
Sprawą zajmuje się Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu i to właśnie ta jednostka wydała akt oskarżenia dotyczący łącznie pięciu osób, w tym europosłanki PO, żony zmarłego prezydenta Gdańska Magdaleny Adamowicz oraz jej matki Janiny A. Jak podaje Prokuratura Krajowa, w przypadku europosłanki chodzi o przestępstwa karnoskarbowe.
- Magdalena Adamowicz została oskarżona popełnienie dwóch przestępstw karnoskarbowych kwalifikowanych z art. 56 par. 1 i 2 k.k.s., które polegały na nieujawnieniu w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2012 dochodów w kwotach odpowiednio prawie 300 tysięcy złotych i 100 tysięcy złotych. Ponadto Magdalena Adamowicz nie dokonała rozliczenia dochodów uzyskiwanych z wynajmu mieszkań jako prowadzonego w warunkach pozarolniczej działalności gospodarczej - informuje Prokuratura Krajowa.
Według służb, uszczuplenie w podatku dochodowym miało sięgnąć 120 tys. zł.
"W związku z informacjami o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko mnie, proszę o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska oraz publikowanie wizerunku bez zakrywania twarzy. Po zapoznaniu się z aktem oskarżenia, wydam oświadczenie" - napisała Adamowicz na Twitterze.
"W ogóle mnie nie dziwi, że od wczoraj treść zarzutów znają media rządowe i już wczoraj zadawały pytania, a ani ja ani mój pełnomocnik do teraz żadnych dokumentów nie otrzymaliśmy. Taka 'nowa tradycja' prokuratorów Ziobry" - dodała w innym wpisie na Twitterze.
Po południu w piątek 14.08.2020 roku Magdalena Adamowicz rozesłała do mediów oświadczenie.
Publikujemy je poniżej:
Szanowni Państwo,
w związku z medialnymi doniesieniami o skierowaniu przeciwko mnie aktu oskarżenia, proszę o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska oraz publikowanie wizerunku bez zakrywania twarzy.
Pragnę poinformować, że postępowanie o rzekome składanie fałszywych zeznań podatkowych prowadzone jest w trybie administracyjnym od wielu lat. Obecnie sprawa znajduje się na etapie postępowania kasacyjnego, w którym dochodzę swoich praw i dążę do wyjaśnienia wszystkich jej aspektów.
W związku z wniesieniem aktu oskarżenia informuję, iż w najbliższym czasie podejmę stosowne działania prawno-procesowe w celu możliwie najszybszego wyjaśnienia sprawy, tj.:
1) złożę wniosek do Naczelnego Sądu Administracyjnego o przyspieszenie wyznaczenia terminu rozpraw i przeprowadzenie ich w trybie jawnym, otwartym dla publiczności;
2) wystąpię do Szefa Krajowej Administracji Skarbowej o ujawnienie wszelkich informacji stanowiących tajemnicę skarbową dotyczących niniejszej sprawy.
Wymienione czynności pozwolą opinii publicznej zapoznać się ze szczegółami sprawy i dokonać jej oceny przez pryzmat wszystkich istotnych okoliczności.
Jednocześnie z całą stanowczością zaznaczam, iż formułowane wobec mnie zarzuty dotyczące rzekomego prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej w zakresie najmu nieruchomości uważam za bezpodstawne.
Przychody z najmu były jawne, rozliczane od samego początku w formie zryczałtowanego podatku od najmu, tak jak to czynią setki tysięcy podatników. Prawo daje podatnikowi możliwość wyboru sposobu opodatkowania. Na potrzeby rozliczenia podatku, wybrałam ryczałt 8,5% – zgodnie z moją najlepszą wiedzą opartą na oficjalnych interpretacjach podatkowych. Co więcej, każdego roku wysyłałam do urzędu skarbowego oświadczenie, że w danym roku podatkowym wybieram sposób opodatkowania najmu w postaci ryczałtu. Sprawa dotyczy roku 2011 i 2012. Od 2007 roku wielokrotnie sprawdzano moje rozliczenia podatkowe. W 2015 r. organ podatkowy zmienił interpretację i stwierdził, że powinnam była prowadzić pozarolniczą działalność gospodarczą.
Pomimo tego, że nie zgadzam się z interpretacją organu podatkowego, a rozstrzygnięcia w sprawie nie są ostateczne, to pragnę poinformować, iż wszystkie podatki bezpośrednio po otrzymaniu decyzji natychmiast zapłaciliśmy i z żadną kwotą podatku nie zalegam. Nie może więc być mowy o jakimkolwiek uszczupleniu należności publicznoprawnych.
Mam nadzieję, że sprawę w najbliższym czasie rozpozna niezawisły sąd kasacyjny - Naczelny Sąd Administracyjny. Jestem przekonana, że rozstrzygnięcie będzie obiektywne i zapadnie w oderwaniu od wszelkich względów politycznych. Po zapoznaniu się z aktem oskarżenia, wydam szczegółowe oświadczenie w tej sprawie.
Z poważaniem
Magdalena Adamowicz
Fałszywe zeznania w postępowaniu podatkowym matki Magdaleny Adamowicz
Z kolei Janinie A. zarzuca się składanie fałszywych zeznań w postępowaniu podatkowym oraz w postępowaniu karnym.
- W latach 2014-2015 będąc przesłuchiwana w charakterze świadka, złożyła fałszywe zeznania na okoliczność posiadania przez dziadka Magdaleny Adamowicz znacznych oszczędności pieniężnych liczonych w setkach tysięcy złotych, które miały być źródłem darowizn na rzecz Pawła i Magdaleny Adamowicz. W rzeczywistości dziadek Magdaleny Adamowicz nie dysponował znacznym majątkiem - wskazuje Prokuratura Krajowa.
Ponadto Janina A. miała również złożyć oświadczenie potwierdzające zatajenie darowizn.
Zarzuty korupcji
Sprawa prowadzona przez dolnośląskich śledczych jest wymierzona jednak głównie w dwóch biznesmenów oskarżanych o korupcję, która miała dotyczyć "zapewniania sobie przychylności w postępowaniu w przedmiocie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego".
Prokuratura Krajowa w swoim komunikacie informuje, że w trakcie przyśpieszonej procedury zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego prezydent Gdańska oraz członkowie jego rodziny mieli kupić trzy mieszkania po zaniżonych cenach.
- W stosunku do prezydenta Gdańska i członków jego rodziny inwestor zastosował znacznie niższe ceny przy nabyciu mieszkań w porównaniu do innych klientów nabywających lokale w ramach inwestycji w Gdańsku- Jelitkowie z czego wynikała korzyść majątkowa w kwocie prawie 350 tysięcy złotych - informują śledczy.
Oskarżony jest również urzędnik samorządowy, któremu zarzuca się przekroczenie uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
- Urzędnik podejmował działania na rzecz spółki reprezentowanej przez biznesmenów, co wiązało się z zaniechaniem podjęcia dochodzenia kary umownej z tytułu opóźnienia w przekazaniu Miastu Gdańsk czterdziestu siedmiu lokali mieszkalnych oraz z tytułu opóźnienia w zawarciu umowy przyrzeczonej w przeniesieniu własności wymaganej ilości mieszkań - podaje Prokuratura Krajowa.
Postępowanie prokuratury zostało wszczęte w 2013 roku i było prowadzone na wniosek Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?