W pierwszym meczu z Gruzją (67:84) "Waca" wyszedł w pierwszej piątce i w ciągu 18 minut na parkiecie zdobył 3 punkty oraz po 2 zbiórki i asysty. W grze skrzydłowego Trefla widać było dużą nerwowość, podobnie jak u większości naszych zawodników. Brakowało mu odwagi i boiskowego "zęba", z jakiego znają go kibice w Trójmieście.
W kolejnym spotkaniu, z Czechami (68:69), zanotował lepsze statystki (9 punktów i 4 zbiórki w 26 minut), mimo że wszedł na boisko z ławki rezerwowych. O ile jednak nasz zawodnik kilkakrotnie zaimponował w ataku, tak w defensywie widać było brak doświadczenia na imprezach tej rangi. Przykładem była chociażby ostatnia akcja Czechów, w której przypisany w obronie Waczyńskiemu rutynowany skrzydłowy Lubos Barton trafił rzut z dystansu, który odebrał naszej drużynie zwycięstwo. W tej sytuacji "Waca" niepotrzebnie próbował udzielać pomocy pod koszem, pozostawiając pilnowanego przez siebie gracza.
W kolejnych dwóch występach Waczyński grał już mniej - z Chorwacją (70:74) zaliczył 2 punkty i 2 zbiórki w 12 minut, z kolei w klęsce z Hiszpanią (53:89) w ciągu 5 minut zdążył tylko raz sfaulować.
W pożegnalnym meczu ze Słowenią (71:61) gracz Trefla zdobył 6 punktów w ciągu 16 minut na parkiecie. Wszystkie swoje "oczka" uzyskał w czwartej kwarcie, kiedy to dwukrotnie celnie przymierzył z dystansu, pomagając biało-czerwonym wyjść na bezpieczne prowadzenie w decydującym fragmencie starcia.
Koszykarz sopockiego klubu z pewnością nie może być z siebie zadowolony, jednak swoim zaangażowaniem i kilkoma dobrymi akcjami w ataku pokazał, że zasługuje na kolejne powołania do reprezentacji i pełnienie w niej istotnej roli. Po turnieju w Słowenii polskim kibicom pozostaje wierzyć, że przy okazji następnych międzynarodowych zawodów Polacy - a wśród nich "Waca" - spiszą się lepiej.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?