Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2020. Zobaczyć finał Włochy - Dania, czyli powrót do przeszłości. Komentarze Adama Mauksa i Pawła Stankiewicza, dziennikarzy „DB”

Adam Mauks
Adam Mauks
Włosi w ćwierćfinale pokonali Belgów
Włosi w ćwierćfinale pokonali Belgów ©Sebastian Widmann - UEFA/UEFA via Getty Images (©UEFA)
Przed nami półfinały piłkarskiego Euro 2020. We wtorek, 6.07.2021 r. mecz Włochy - Hiszpania, a w środę, 7.07.2021 r. mecz Anglia - Dania. Adam Mauks i Paweł Stankiewicz, dziennikarze „Dziennika Bałtyckiego” typują, kto zagra w finale.Przed nami półfinały piłkarskiego Euro 2020. We wtorek, 6.07.2021 r. mecz Włochy - Hiszpania, a w środę, 7.07.2021 r. mecz Anglia - Dania. Adam Mauks i Paweł Stankiewicz, dziennikarze „Dziennika Bałtyckiego” typują, kto zagra w finale.

Adam Mauks, „Dziennik Bałtycki”

Włochy - Hiszpania

Pierwszy półfinałowy mecz Euro 2020 już 6.07.2021 roku o godz. 21:00 Włosi zagrają w nim z Hiszpanią i – moim zdaniem – są w nim faworytem. Squadra Azzurra grają w tych mistrzostwach efektownie i skutecznie. Prawdę mówiąc, nie pamiętam, kiedy tak dobrze i ładnie dla oka grali. Może na mundialu w 1982 roku? Potem bywało z tym różnie, choć wszyscy pamiętają i doceniają ich grę w defensywie. Moim zdaniem, nie zawsze zasłużenie, ale może dlatego, że większość reprezentacji, z którymi Włochom przychodziło później grać, dobrze wiedziała, jak rozmontować ich catenaccio.

Na tym Euro gra Włochów bardzo mi się podoba. Ekipa Roberto Manciniego imponuje tempem gry, pomysłowością, odwagą. Już ich pierwszy mecz, choć ze słabą Turcją, zapowiadał, że oni będą się poważnie liczyć – już nie tylko na papierze – w tej rozgrywce.

Stara piłkarska prawda mówi, że w turnieju zawsze jest kryzysowy dzień. Dla Włochów był to mecz z Austrią, który wygrali, ale nie zachwycili. Jeśli potrafili to zrobić w „dołku”, to potwierdza tylko fakt, że są silni i powinni wygrać z Hiszpanią. Ta z kolei ani na moment nie przypomina ekipy, przed którą wszyscy drżeli. To, że potrafią grać w turniejach, jest oczywiste, ale w tym Euro, ich boiskowe argumenty jakoś mnie nie przekonują. Chyba, że szczyt ich formy dopiero nadchodzi. W tym meczu stawiam na Włochów.

Anglia - Dania

Dla mnie Duńczycy od czasów pamiętnego lata 1992 roku są synonimem piłkarskiej sensacji. To wtedy piłkarze tej reprezentacji, która przegrała walkę o finały Euro 92 z dawną Jugosławią, byli już na wakacjach w ciepłych krajach. UEFA wykluczyła Jugosławię z finałów ze względu na trwającą na Bałkanach wojnę. Duńczycy prosto z plaży zdobyli mistrzostwo Europy. O tym wydarzeniu napisano już wszystko, a nawet nakręcono film. Dramatyczna sytuacja podczas pierwszego meczu z Christianem Eriksenem i późniejsza gra Duńczyków, zwłaszcza przeciw Rosjanom, Walijczykom i Czechom, przywołała tamte wydarzenia. Nie zdziwię się jeśli teraz Dania znów awansuje do finału, choć faworytem meczu z Anglią w środę, 7.07.2021 roku nie jest. To Euro lubi jednak niespodzianki, więc i ja liczę na taką w przypadku meczu Anglia-Dania.

Anglicy wyglądają najlepiej od lat, ale mam wrażenie, że „dołek” formy mogą mieć przed sobą. Nie grają olśniewająco, ale za to równo. Mieli chyba sporo szczęścia, że wcześniej trafili na słabych, tym razem, Niemców, i mogli liczyć na doping swoich kibiców grając w Londynie. Tym razem tak być nie musi.

Chciałbym w finale Euro 2020 zobaczyć Włochów i Duńczyków. Na nich stawiam. Dla mnie to najefektowniej grające drużyny. Czy najskuteczniejsze? To się dopiero okaże.

Paweł Stankiewicz, „Dziennik Bałtycki”

Włochy - Hiszpania

Starsi kibice futbolu pamiętają reprezentację Italii grającą brzydko, skupiającą się na defensywie. Słynne catenaccio zabijało piękno futbolu, a ponadto do włoskich piłkarzy przylgnęła łatka, że jak mało kto, symulują faule i próbują wymuszać na arbitrach rzuty wolne lub karne.

To przeszłość. Dzisiejsza reprezentacja Włoch prowadzona przez Roberta Manciniego jest całkowitym przeciwieństwem. Gra jest nastawiona na ofensywę, strzelanie bramek, a selekcjoner dobrał takich piłkarzy, którzy idealnie wpasowali się w jego wizję i koncepcję.

Italia gra pięknie, Italia gra ofensywie i strzela dużo goli. Może sobie na to pozwolić, mając w bramce Gianluigiego Donnarummę i kiedy defensywą kieruje taki gość jak Giorgio Chiellini. W środku pola liderem idealnym jest Marco Verratti, a z przodu swoje robią Lorenzo Insigne oraz Ciro Immobile. Ten ostatni próbował wymusić karnego w meczu z Belgią, a jak padł gol, to wstał błyskawicznie, ale Włosi grają tak, że kibice mu to szybko zapomną.

Hiszpania z kolei nie przekonuje i dojście do półfinału jest już sukcesem. Drużyna jest młoda, a Koke czy Rodri to jeszcze nie to samo, co Xavi czy Andres Iniesta. Hiszpanie pokazali, że potrafią zagrać skutecznie, ale tu odbiją się od bloku defensywnego Italii. W defensywie z kolei popełniają sporo błędów. Włosi w 2006 roku zdobyli mistrzostwo świata, a w 2000 i 2012 roku grali w finale mistrzostw Europy i uważam, że wystąpią w nim ponownie.

Anglia - Dania

Anglia – kolebka futbolu. To właśnie tam powstawała nowoczesna piłka nożna. To jednak nie przełożyło się na wielkie sukcesy reprezentacji Anglii. W całej futbolowej historii Anglicy mają w dorobku zaledwie jeden finał – w 1966 roku, kiedy zostali mistrzami świata. Teraz staną przed ogromną szansą, aby po raz pierwszy wystąpić w finale mistrzostw Europy. W championacie Starego Kontynentu dwukrotnie sięgali po brąz – w 1968 i 1996 roku. I to koniec sukcesów.

Teraz trener Gareth Southgate i jego podopieczni są gotowi, żeby awansować do finału. Krytykowany Harry Kane rozkręcił się i strzelił już trzy gole, a bardzo dobry turniej rozgrywa Raheem Sterling. Anglicy potrafili rozprawić się z zawsze silnymi Niemcami, a w pięciu meczach turnieju EURO 2020 nie stracili gola. To jest nadzieją kibiców na wielki sukces, bo nie od dziś znane jest piłkarskie powiedzenie, że ofensywą wygrywa się mecze, a defensywą tytuły mistrzowskie. Anglicy łączą jedno z drugim, a do tego grają na swoim Wembley w Londynie. To stawia ich w roli zdecydowanego faworyta.

Dania w 1992 roku sięgnęła sensacyjnie po mistrzostwo Europy, kiedy na turniej piłkarze przyjechali ściągnięci z plaż, po wykluczeniu Jugosławii. Teraz też ma kibiców na całym świecie, po dramatycznych przeżyciach związanych z Christianem Eriksenem na początku turnieju. Skandynawowie grają ofensywną piłkę, ale czeka ich pierwsze wielkie starcie, bo na EURO 2020 jeszcze nie wygrali z nikim z topu. Drogę do półfinału utorowały zwycięstwa z Rosją, Walią i Czechami.

Myślę, że to będzie ostatni mecz Duńczyków, ale brązowy medal to dla nich wielki sukces. Anglia zagra w finale, bo ma więcej jakości, argumentów i na to zasługuje.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki