Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

EURO 2020. Luis Enrique znów zmierzy się z Włochami. Tym razem obędzie się bez rozlewu krwi?

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
ASSOCIATED PRESS/East News
Dziś (6 lipca, godz. 21., transmisje TVP 1, TVP Sport) zobaczymy kolejną odsłonę hiszpańsko-włoskiej rywalizacji. Na przestrzeni lat w meczach pomiędzy tymi reprezentacjami nie brakowało krwi, potu i łez.

9 lipca 1994, mecz Hiszpanii z Włochami. Zakrwawiony Luis Enrique rzuca w kierunku sędziego Sandora Puhla wiązankę wulgaryzmów, której nie powstydziłby się doświadczony marynarz. Chwilę wcześniej, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, Węgier nie zauważył, jak Mauro Tassotti zdzielił go łokciem w polu karnym i złamał nos.

Po analizie wideo Włocha zdyskwalifikowano na osiem spotkań. O VAR jednak nikt wtedy nie słyszał, kara przyszła więc dopiero trzy dni po meczu, który Azzurri wygrali 2:1. Awansowali tym samym do półfinału, a potem finału mundialu. Hiszpanom pozostała wściekłość. Selekcjoner Javier Clemente bez ogródek sugerował, że sędzia bał się skrzywdzić drużyny wspieranej przez tysiące mieszkańców USA włoskiego pochodzenia. Enrique, według relacji jednego z fizjoterapeutów, zapragnął sam wymierzyć sprawiedliwość.

- On po prostu chciał zabić Puhla i Tassottiego. Mnie też mało co nie zrobił krzywdy. Siłowaliśmy się, w końcu razem upadliśmy na murawę. Luis nie był wtedy sobą. Naprawdę ciężko było go powstrzymać - przyznał później w rozmowie z Agencją EFE Senen Cortegoso.

ZOBACZ TEŻ:

I choć minęło niemal 27 lat, a były gwiazdor FC Barcelony i Realu Madryt zdążył się z włoskim rywalem pogodzić, każdy hiszpański kibic zna historię ćwierćfinału w Foxborough. Zwłaszcza, że media na Półwyspie Iberyjskim nie omieszkują przypominać o niej przed każdym meczem z Włochami.

„Ten łokieć wciąż boli. Hiszpania o nim nie zapomniała!” - grzmiała z okładki „Marca” przed spotkaniem w Wiedniu na EURO 2008. Stawką był awans do półfinału. Po 120 minutach kibice nie doczekali się bramek, rzuty karne lepiej wykonywali jednak Hiszpanie i po raz pierwszy w historii wyeliminowali z wielkiej imprezy Italię.

- To właśnie tym meczem wygraliśmy EURO - podkreślał później Fernando Torres.

W fazie grupowej EURO 2012 w Gdańsku padł remis 1:1. W trzeciej kolejce Hiszpanie mogli pozbyć się Włochów z turnieju grając na 2:2 z Chorwacją. Przed meczem „Marca” znów dała na okładkę słynne zdjęcie Enrique, tym razem jednak z przekazem „Włosi, nie bójcie się. Nie żywimy urazy”. La Furia Roja wygrała 1:0, a z Italią spotkała się jeszcze w finale. Tiki-taka Vicente del Bosque ponownie okazała się lepsza, i to aż 4:0. Dwie bramki stracili grając w osłabieniu po kontuzji Thiago Motty, który wchodząc na murawę w 57. minucie wyczerpał limit zmian drużyny.

ZOBACZ TEŻ:

Squadra Azzurra wzięła rewanż cztery lata później w 1/8 finału EURO 2016, zwyciężyła wówczas 2:0. Doskonale pamiętają ten mecz Sergio Busquets, Jordi Alba i Alvaro Morata, wszyscy wybiegli w podstawowym składzie. Wśród Włochów zagrali m.in. Giorgio Chiellini (strzelec gola na 1:0), Leonardo Bonucci oraz Lorenzo Insigne.

Na kolejne odsłony rywalizacji nie trzeba było długo czekać. Hiszpanie wpadli na Włochów w kwalifikacjach do mundialu 2018. W Turynie było 1:1, w Madrycie 3:0 po dwóch bramkach Isco i jednej Moraty. Azzurri zajęli drugie miejsce w tabeli. Trafili do play-offów, w których jednak ulegli Szwecji i na rosyjskim turnieju ich zabrakło.

W sumie od 1924 r. obie drużyny grały ze sobą 37 razy. Bilans świadczy o tym, jak zażarta jest ich rywalizacja: po 11 zwycięstw dla obu stron i 15 remisów. Bramki są nieznacznie korzystniejsze dla Italii, 43:40.

Enrique po meczu z 1994 r. nigdy nie mierzył się już z Włochami, ani jako piłkarz, ani selekcjoner. Na tym stanowisku pracuje od lipca 2018 r. (z pięciomiesięczną przerwą, zrezygnował, jak się później okazało, z powodu choroby 9-letniej córeczki, która w sierpniu 2019 r. zmarła). Włoski futbol zna jednak bardzo dobrze, swego czasu był trenerem AS Romy. 51-latek doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wtorkowe spotkanie nie będzie, jak to kiedyś bywało, starciem „talent kontra catenaccio”. Jego drużynę krytykowano zresztą za grę ofensywną przeciwko Szwecji (0:0) i Polsce (1:1). Kolejne spotkania ze Słowacją (5:0) i Chorwacją (5:3 po dogrywce) pokazały siłę Hiszpanów, lecz w ćwierćfinale znów się męczyli, tym razem ze Szwajcarią (1:1 i 3:1 po rzutach karnych).

ZOBACZ TEŻ:

Włosi w całym turnieju stracili tylko dwa gole, ale poza defensywą imponują finezją w rozgrywaniu piłki. Nie zwykli też przegrywać. Ostatnio zdarzyło im się to 10 września... 2018 r.! Z 32 kolejnych meczów wygrali 26, a sześć zremisowali (wliczając ten z Austrią w 1/8 finału, który rozstrzygnęli w dogrywce). Dla wielu są faworytem turnieju. Oby tylko nie wrócili do starych metod i rozbijania nosów...
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Trwa głosowanie...

Kto wygra EURO 2020?

ZOBACZ TEŻ:

Trwają piłkarskie mistrzostwa Europy. Turniej już ma kilku bohaterów, a z kolejnymi meczami będzie ich tylko przybywać. Dziś przedstawiamy wam postacie, które są pod pewnym względem niezwykłe. Kto jest najstarszy, najmłodszy, najbardziej doświadczony, najwyższy itd.? W sobotę zapisał się w historii jeden z Polaków.Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Rekordy EURO 2020. Najstarsi, najmłodsi, najwyżsi, najniżsi....

Letnie okienko transferowe będzie bardzo ciekawe, również na krajowym podwórku. Niewiele klubów stać na znaczące wydatki na wzmocnienia, ale dobrych piłkarzy można ściągnąć nawet za darmo. Duża grupa zagranicznych zawodników, którzy już sprawdzili się w Ekstraklasie, nadal poszukuje klubu. Kogo z nich zobaczymy jeszcze w Polsce?Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Byłe zagraniczne gwiazdy Ekstraklasy do wzięcia za darmo. Kt...

Piękna i ze złotym sercem. Dziennikarka meksykańskiego oddziału telewizji Fox Sports (i podobno była dziewczyna Ronaldinho) Erica Fernandez kocha nie tylko sport, ale też zwierzęta. Kolumbijka założyła fundację pomagającą psom, namawia też osoby śledzące ją na Instagramie (ponad 725 tys.) do adopcji. Robi to m.in. przez... swoje skąpo ubrane zdjęcia ze zwierzakami oczekującymi na nowy dom. Trudno przejść obok nich obojętnie.Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Seksowna dziennikarka sportowa Erika Fernandez rozebrała się...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: EURO 2020. Luis Enrique znów zmierzy się z Włochami. Tym razem obędzie się bez rozlewu krwi? - Sportowy24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki