Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012 w Gdańsk: Kibice wściekli na Hotelioni!

Łukasz Kłos
Taki kompleks Hotelioni miał służyć w Gdańsku kibicom Euro
Taki kompleks Hotelioni miał służyć w Gdańsku kibicom Euro materiały prasowe
Zarząd Hotelioni zamieścił wpis na swoim facebookowym profilu: "Hej, ludzie! To nie jest lipa, działamy naprawdę. Pracujemy w Gdańsku, a w Poznaniu przekierowujemy gości". W anglojęzycznym komunikacie zapewnia, że informację o nowym miejscu noclegów poda w prywatnej wiadomości.

- Projekt Hotelioni tak naprawdę upadł - twierdzi z kolei jedna z osób, zaangażowanych bezpośrednio przy jego realizacji. - Z tego, co mi wiadomo, to teraz pan Filip Aryanowicz [inicjator tego projektu biznesowego - dop. red.] upycha gości w innych obiektach, którymi dysponuje w Gdańsku. Ale z wielkiego projektu Hotelioni 2012 Football Camp nic już właściwie nie zostało.
Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, część z gości Hotelioni przygarnął ostatecznie jeden z kempingów na gdańskich Stogach.

Aryanowicz miał zapewnić im nocleg w domkach letniskowych. - Ten "nocleg zastępczy" jest gorszy niż więzienie. Nie zostaniemy tu - pisał na Facebooku użytkownik Kevin Moran.

Wszystko o Euro 2012 w Gdańsku

- Hej, ludzie! To nie jest lipa, działamy naprawdę. Pracujemy w Gdańsku, a w Poznaniu przekierowujemy gości - zapewnia "zarząd Hotelioni" we wpisie na swoim facebookowym profilu. W anglojęzycznym komunikacie zapewnia, że informację o nowym miejscu noclegów poda w prywatnej wiadomości.

- Jest nam przykro, że nie spodobał się tobie, ale czy byłeś w środku? - dopytywał administrator profilu Hotelioni.
- Byliśmy i widzieliśmy brud, zapadnięte łóżka, brak ciepłej wody. Insekty w całym pokoju i okropny smród. Nie było też ciepłej wody - odpowiadał Kevin Moran. - Nie jesteśmy grymaśni, ale takie warunki nie nadają się do mieszkania.
Podobnych wpisów na profilu jest wiele. Pierwsze głosy zaniepokojenia pojawiły się 7 i 8 czerwca. Wówczas to przyszli goście dopytywali szczególnie o poznańską lokalizację FootballCampu - czy prawdą jest, że władze samorządowe odmówiły zgody na powstanie podczas Euro tej inwestycji.

Przedstawiciele Hotelioni zapewniali początkowo, że wszystko jest "w porządku". Na dowód przygotowań prezentowali wyrywkowe fotografie oraz skan dokumentu, z którego miałby rzekomo wynikać legalny charakter Hotelioni.

Kilka dni później, również poprzez profil w serwisie społecznościowym, stwierdzono jednak, że przedsięwzięcie się nie powiedzie. W Warszawie i Wrocławiu ze "względów ekonomicznych", a w Poznaniu i Gdańsku - ze względu na "wrogość" władz samorządowych oraz "czarny PR mass mediów".

Tymczasem wskutek zamieszania wokół Hotelioni już ucierpiał wizerunek Polski. Publiczna irlandzka telewizja RTE opublikowała w ostatnią niedzielę materiał dotyczący setki fanów piłki nożnej, którzy zostali bez noclegu, choć w obiektach Hotelioni mieli zarezerwowane i opłacone miejsce pobytu.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki