18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Hiszpania - Irlandia w Strefie Kibica [ZDJĘCIA]

Ewelina Oleksy/Anna Mizera Nowicka
Frekwencja podczas meczu Hiszpania -Irlandia w strefie Kibica wczoraj nie dopisała.

- Pierwszą połowę oglądało 6, 5 tys. osób - informuje Piotr Kowalczuk z Miejsko-Wojewódzkiego Sztabu Operacyjnego.

Kibice na meczu

To zdecydowanie mniej niż w ostatnich dniach transmisji, gdy pl. Zebrań Ludowych zapełniał się 20-30 tys. tłumem.

Raport z meczu

- Wszystkiemu winna pogoda- mówili Irlandczycy przed wejściem do strefy. Mimo, że deszcz pokrzyżował im kibicowskie plany, ci którzy zdecydowali się przyjść, nie żałowali, bo atmosfera była gorąca. Widać to było głównie na twarzach uradowanych Hiszpanów, gdy ich drużyna zdobyła gola.

***

Gdańsk został zdobyty - dosłownie i w przenośni, a biało-czerwoni zostali zastąpienie zielono-czerwonymi. Hiszpanom i Irlandczykom w hucznej zabawie nie przeszkodziła nawet kiepska pogoda, tak jak nie było dla nich problemu, że ich drużyny grają dziś przeciwko sobie, a oni wspólnie tańczą i śpiewają. - A czemu mielibyśmy się razem nie bawić - dziwi się Joaquin Garcia z Madrytu.

- Irlandczycy to świetny naród i życzę im dzisiaj powodzenia, ale oczywiście wygra Hiszpania. Viva Espana - śpiewał.

W tym korowym tłumie wyróżniały się najróżniejsze postaci - pełno było zielonych skrzatów, ale również byków, torreadorów, mężczyzn przebranych za kobiety, a nawet Supermanów, którzy porywali do tańca wszystkie panie, które stanęły na ich drodze. - Najpierw zawołali mnie do zdjęcia, a już po chwili mnie otoczyli, zaczęli tańczyć i mnie całować - relacjonuje Paulina, studentka z Gdańska. - Istne szaleństwo, ale coś takiego zdarza się tylko raz w życiu.

Rozbawieni kibice porywali do wspólnej zabawy nie tylko ludzi, ale również przedmioty. Kilku z nich tańczyło z figurą kręconego loda, która stoi na ul. Długiej, a inni próbowali zdobyć fontannę Neptuna. Co kilku się udało. Jeden z nich dosłownie pół nagi wskoczył do fontanny, a inny chwilę później rozwiesił tam flagę Irlandii. Mniej wesołe miny mieli jednak Ci, którzy jeszcze o godz. 19. nie byli w posiadaniu biletów na mecz, w związku z czym chodzili po starym mieście z tabliczką "Tickets needed". - Mimo wszystko mam nadzieję, że uda mi się jeszcze wejść na stadion - wyznaje Mark z Dublina. - A nawet jeżeli nie, to i tak będziemy się świetnie bawić tutaj w centrum. Atmosfera jest wspaniała i tym razem to my na pewno wygramy!

Z zapowiedzi kibiców, wiele się jednak nie spełniło. Bowiem wraz z pierwszym gwizdkiem, można było zaobserwować, że w centrum Gdańska Irlandczyków i Hiszpanów było mniej.

- W mieście jest spokojnie. Po tym, jaką fiestę widzieliśmy na Długiej zastanawialiśmy się czy kibice w ogóle ruszą na mecz. Okazało się, że owszem, teraz centrum opustoszało, za to sporo kibiców znalazło się na ul. Marynarki Polskiej, w drodze na stadion - mówił Michał Piotrowski z Miejsko-Wojewódzkiego Sztabu Operacyjnego na chwilę przed meczem.

W trakcie hiszpańsko-irlandzkiego starcia tłumów już nie było ani w Strefie Kibica, ale w pubach. Bez problemu miejsce przy telewizorze można było znaleźć nawet w Irish Pubach. - Dziś rzeczywiście jest spokojniej. Więcej klientów mieliśmy o godz. 12 w południe - mówił właściciel jednego z nich.

Za to jak przekonywał prezydent miasta, gorąco było na PGE Arenie. - Na stadionie pomimo deszczu świetna atmosfera i gorąco od emocji ;) - pisał po przerwie na swoim blogu prezydent. - Zieloni wygrywają akustycznie, czerwoni taktycznie.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki