Epidemia a ekologia: Czy koronawirus może okazać się nie tylko dramatem, ale też szansą? Okazuje się, że dla środowiska tak

Jacek Wierciński
Jacek Wierciński
W dobie koronawirusa wiele osób zrezygnowało transportu publicznego i przesiadło się na rower na rower
W dobie koronawirusa wiele osób zrezygnowało transportu publicznego i przesiadło się na rower na rower Karol Makurat
Jednorazowe maseczki zdecydowanie nie są „zero waste”, a mniejszy ślad węglowy po anulowanych lotach, przynajmniej w pewnym stopniu, zniwelują osoby, które - zgodnie z zaleceniami władz - zamiast autobusu wybierają auta. Jednak o dziwo w kryzysie wynikającym z zagrożenia i paniki wokół koronawirusa, można dostrzec też promyk nadziei dla ochrony środowiska. I to, jak się okazuje, nie jeden.

- W obecnej sytuacji nie zamierzam namawiać do rezygnacji z samochodu – uprzedza pytanie Roger Jackowski z inicjatywy Rowerowa Metropolia i Obywatelskiej Ligi Ekologicznej. Zaznacza jednak, że podróż komunikacją publiczną, z której korzysta dziś tylko ułamek liczby wcześniejszych pasażerów, nie musi generować poważnego zagrożenia. Jednocześnie w Gdańsku i innych miastach w ostatnich dniach zauważalny jest wzrost liczby rowerzystów.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

I dodaje: - To naturalne bowiem także władze sanitarne w wielu krajach polecają ten środek lokomocji jako bezpieczny w okresie obecnej sytuacji epidemicznej. Nie sądzę, żebyśmy przynajmniej z dzisiejszej perspektywy musieli obawiać się wprowadzenia stanu wyjątkowego czy nawet reglamentacji towarów, ale muszę przyznać, że już na etapie niepokojących informacji z Chin zrobiłem większe zakupy spożywcze. Jak się okazało, słusznie przewidując, już widoczny, "spekulacyjny" wzrost cen. Poza tym, swoich przyzwyczajeń nie zmieniłem.

- W mojej ocenie koronawirus, choć pochłonie zapewne poważne środki finansowe, które można by spożytkować np. na walkę z kryzysem klimatycznym, z ekologicznej perspektywy może mieć też pewne pozytywne skutki. Jest szansa, że na dłuższą metę spopularyzuje pracę zdalną, która wiąże się m.in. ze zmniejszeniem korków i smogu - dodaje Roger Jackowski.

- Inna sprawa to potencjalny odwrót od globalizacyjnych tendencji: państwa, na przyszłość, będą chciały same produkować różnego rodzaju produkty wcześniej importowane z odległych części świata, a dziś niedostępne, co spowoduje rozwój lokalnej produkcji, a więc ograniczy energochłonny transport i wpłynie najbardziej zrównoważony rozwój - mówi dalej Roger Jackowski. - Trzecia szansa jaką widzę to rosnąca świadomość, że - na co wskazują eksperci i wirusolodzy – wirusy i patogeny prowadzące do tego typu epidemii pochodzą z eksploatacji zwierząt zwłaszcza na nowych, dzikich obszarach planety, z łowiectwa, z masowej hodowli i konsumpcji.

Liczę, że obecna sytuacja może skłonić nas do ograniczenia spożycia mięsa, a to oznaczałoby bardzo pozytywne skutkidla środowiska bowiem, jak wiadomo, przemysł mięsny wiąże się z kolosalną produkcją zanieczyszczeń i jest potwornie szkodliwy dla środowiska i klimatu.

- Nie będę wypowiadał się na temat potencjalnie generującego odpady sprzętu i środków medycznych bo zwyczajnie się na nich nie znam – zastrzega z kolei na wstępie Daniel Jaroć, właściciel wegańskiej restauracji „Faloviec” w Gdańsku, która ze względu na stan epidemiczny realizuje obecnie wyłącznie zamówienia na wynos i dowozy, a 3 obiady dziennie bezpłatnie dostarcza do Szpitala św. Wojciecha na Zaspie dla personelu.

Podkreśla jednak, że obecna, bardzo nietypowa sytuacja, niespecjalnie wpłynęła na jego nawyki:

- Zawsze warto świadomie podchodzić do konsumenckich wyborów i starać się możliwie ograniczać produkcję śmieci. Dlatego, przykładowo, zdecydowaliśmy się oferować nasze dania - zupy, potrawki czy makarony z sosami - w słoikach. Szkło można poddać recyklingowi, a po spożyciu zawartości słoika możemy go zwrócić albo używać samemu w domu bo to opakowanie wielokrotnego użytku. Poza tym odpowiednio zawekowany posiłek zachowuje przydatność do spożycia nawet przez kilka tygodni, podczas gdy przewieziony w plastikowym pudełku nie zjedzony niebawem nadaje się tylko do wyrzucenia, więc zapobiegamy marnowaniu jedzenia. Myślę, że zawsze, nawet w obliczu koronawirusa, powinniśmy starać się odpowiedzialnie podchodzić do ochrony środowiska.

- Jeśli chodzi o zapasy, to przyznaję, że kupiłem dodatkową czekoladę z orzechami, która już mi się kończy - wymienia tymczasem pytany o swoją reakcję na zagrożenie epidemiczne, dr Marcin Gerwin, specjalista ds. zrównoważonego rozwoju, politolog i aktywista. - Ręce myłem mydłem już wcześniej, więc jestem przyzwyczajony. Po mieście jeżdżę głównie na rowerze, jak wcześniej. Chleb za to kupuję w innym miejscu, bo tam nie ma kolejki – tłumaczy.

Zastrzega, że wzrost zużycia maseczek, materiałów jednorazowego użytku czy środków do dezynfekcji nie ma, w jego ocenie, większego znaczenia dla środowiska, dlatego że jest tymczasowy.

Jak tłumaczy Gerwin, sytuacja wkrótce się unormuje, a gospodarka wróci na dawne tory, choć obecny spadek konsumpcji, zamknięcie restauracji czy wielu sklepów jest dotkliwie odczuwane przez wiele osób.

- Pokazuje to, jak bardzo współczesna gospodarka uzależniona jest od wysokiego poziomu konsumpcji. Gdy ludzie choćby na krótki okres przestają chodzić do sklepów, zaraz są kłopoty. Konsumpcja sama w sobie to nie problem, jednak już szukanie w niej szczęścia to rzecz warta przemyślenia. Widać dziś także, jak istotne jest sprawnie funkcjonujące państwo, które potrafi reagować w sytuacjach kryzysowych i zapewniać ludziom wsparcie. Nie chodzi tu jedynie o służbę zdrowia, lecz także o dobry pomysł na bezpieczeństwo ekonomiczne. Wsparcie finansowe na ogromną skalę ze strony państwa jest dziś, w mojej ocenie, bardzo potrzebne. Niewidzialna ręka rynku nie załatwia wszystkiego – słyszymy.

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie