Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energetyczna fuzja czeka na zgodę

Jacek Klein
Jest to transakcja szkodliwa - uważa prof. Leszek Balcerowicz
Jest to transakcja szkodliwa - uważa prof. Leszek Balcerowicz Grzegorz Mehring
W rządzie nie ma jednomyślności co do przejęcia gdańskiej Energi przez PGE?

Rząd już wczoraj mógł wydać zgodę na przejęcie Energi przez PGE Polską Grupę Energetyczną. W planie posiedzenia rady ministrów był projekt uchwały dotyczącej zmian w Polityki Energetycznej Polski do 2030 r., które zezwalają na przeprowadzenie transakcji. Zgoda wydawała się pewna ponieważ nową politykę energetyczną i przejęcie Energi popiera premier, ministrowie skarbu i gospodarki. Także minister finansów zyskałby ponad 7 mld zł w budżecie. Rząd jednak odłożył decyzję.

- Punkt został zdjęty z posiedzenia i wróci na radę ministrów za tydzień - dowiedzieliśmy się w Centrum Informacyjnym rządu. - W trakcie dyskusji do projektu uchwały zostały zgłoszone uwagi.
Nowa polityka energetyczna przewiduje, że polskie firmy energetyczne mają odgrywać większą rolę na rynku Środkowej Europy. Mają być tak silne, aby mogły uczestniczyć w przejmowani przedsiębiorstw energetycznych także za granicą. Rząd chce zatem wzmocnić m.in. pozycję PGE , która ma się stać ponadnarodowym koncernem. Właśnie to wzbudza najwięcej kontrowersji, ponieważ ma się dokonać poprzez wchłonięcie Energi.

Połączone PGE i Energa będą miały prawie połowę rynku energii. Wielu ekspertów i ekonomistów uważa, że transakcja doprowadzi do monopolizacji krajowego rynku energii ze szkodą dla odbiorców, a naciski wywierane na Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który jest przeciwny przejęciu są niedopuszczalne.

- Uważamy, że jest to transakcja szkodliwa i nie należy jej przeprowadzać - napisał w otwartym apelu prof. Leszek Balcerowicz. - Konkurencja na rynku energetycznym zostałaby ograniczona. Z reguły prowadzi to do podwyżek cen, co obciążyłoby budżety domowe milionów rodzin.
Poparło go 20 ekonomistów podpisanych pod apelem (cała jego treść zamieszczona jest na str. 21 dzisiejszego wydania "Dziennika Bałtyckiego").

Rząd tłumaczy, że przejęcie Energi przez PGE jest podyktowane racją stanu i bezpieczeństwem energetycznym kraju. Połączone firmy mają m.in realizować projekt budowy dwóch elektrowni atomowych o mocy 3 tys. MW każda.

- Z uwagi na kontrowersyjne brzmienie Polityki Energetycznej Polski do 2030 r. uznać należy, że istnieją ściśle określone powody, dla których Ministerstwo Skarbu Państwa i Ministerstwo Gospodarki zdecydowały się na takie rozwiązanie i które nie zostały podane do wiadomości opinii publicznej - uważa dr. Filip M. Elżanowski, ekspert ds. energetyki CIRE.pl. - Projekt zastrzega co prawda, i przejęcie Energi przez PGE ma nastąpić "z jednoczesnym zachowaniem odrębności tej spółki oraz docelowym jej upublicznieniem", jednakże pomimo tego rodzaju zastrzeżeń przejęcie Energi przez największego krajowego producenta energii elektrycznej może przynieść dla rynku negatywne konsekwencje. Przede wszystkim wskazać należy możliwość dokonywania przez PGE, która jako jedyna z grup kapitałowych działających na polskim rynku energii elektrycznej posiada jej nadwyżki, sprzedaży tychże nadwyżek właśnie do spółki Energa.

Według Elżanowskiego pozwoli to PGE na umocnienie jej pozycji dominujcej i może mieć wpływ na wzrost cen energii elektrycznej, zwłaszcza w północnej Polsce.
PGE zaoferowało za 84 proc. akcji Energi 7,5 mld zł. Po przejęciu siedziba Energi ma pozostać w Gdańsku, następnie akcje spółki mają trafić na giełdę. Dodatkowo w ciągu najbliższych lat na inwestycje w rozwój mają zostać przeznaczonych 5 mld zł. W ciągu trzech tygodni PGE prześle do UOKiK wniosek o wyrażenie zgody na przejęcie. Urząd ma 60 dni na odpowiedź. Jego prezes wielokrotnie zapowiadała, że zgody na transakcję nie wyda.

Czy rząd będzie naciskał na UOKiK, aby zgodę jednak wydał? Prezes Urzędu formalnie podlega premierowi i radzie ministrów.
- Prezes Rady Ministrów nie może wydać w stosunku do prezesa UOKiK polecenia wyrażenia zgody na dokonanie zakupu spółki Energa przez koncern PGE, a nawet gdyby polecenia takie zostało wydane, prezes UOKiK nie będzie nim związany - zaznacza Elżanowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki